Na ostatnim zdjęciu widać komorę nasienną. Po dotarciu do niej, wydłubuję nasionka, i do herbaty ich nie daję, użyję do nalewki zwanej "pestkówka"
Muszę nazbierać pół szklanki nasion.



Mogą być również nasiona jabłek.

Ps. Wybaczcie jakość zdjęć- dziś pochmurno, słabo widzę, nie chciało mi się drugi raz załadowywć kliszy. Szczęście, że nie pękła.

Smacznego.

Haniu! a co lepiej wychodować i co jest łatwiejsze w uprawie pigwowiec? czy pigwa? pozdrawiam

Owoców z pigwy doczekałam po 8 latach. Ale sadzonkę miałam z nasion wysokości 30 cm. Musiała nieźle podrosnąć.
A pigwowiec, ten niski owocuje prawie natychmiast , a ten pośredni u mnie, po 2- 3 latach.

To ja poszukam pigwowca, widziałam w necie że ładnie kwitnie wiosną

hanka_andrus napisał(a)

Na ostatnim zdjęciu widać komorę nasienną. Po dotarciu do niej, wydłubuję nasionka, i do herbaty ich nie daję, użyję do nalewki zwanej "pestkówka"
Muszę nazbierać pół szklanki nasion.



Mogą być również nasiona jabłek.

Ps. Wybaczcie jakość zdjęć- dziś pochmurno, słabo widzę, nie chciało mi się drugi raz załadowywć kliszy. Szczęście, że nie pękła.

Smacznego.

Haniu, i podlewać dzisiaj nie było potrzeby, oby jutro zaświeciło nam słoneczko. z zebrinusem muszę się uzbroić w cierpliwość, to ponoć niezbędna cecha u dobrego ogrodnika
Jestem bardzo ciekawa tej nalewki "pestkówki". Haniu, zdradzisz recepturę?

To są kwiaty pigwowca niskiego, jabłuszka są dużo mniejsze , ale pachnące.

Pestkówka
=============

1/4 litra spirytusu
1/2 litra wody
35 dkg cukru
szklanka pestek z jabłek

- - - - - - - - - - - - - - -

Cukier rozpuścić z wodą , zagotować, odszumować, ostudzić.
Wlać do słoja, dodać pestki, i spirytus. Pozostawić na 40dni.
Przecedzić i wlać do ciemnej butelki. Im starsza tym lepsza.
Wytrawna, o migdałowo-koniakowym aromacie.

zamiennie można użyć czystej wódki żytniej O,7 litra.


Osobiście nie robiłam, przepis w jakiej gazetce reklamowej znalazłam.


2. pestkówka na pestkach moreli
==================================

20 szt pestek morelowych wsypać do gąsiorka. Dodać 25 dkg cukru,wlać 1 litr wódki.Dobrze zamknąć.Postawić wmiejscu słonecznym lub ciepłym na 5 tygodni.
Przefiltrować.Rozlaćdo butelek.Dobrze zakorkować. Odstawić na tydzień.

/przepis z wielkiej księgi nalewek- wydawnictwo Baobab wydaną w 2005 r/

Witaj Haniu, widzę, że załapałam się na dobrą herbatkę u Ciebie moja Mama też taką pije o tej porze roku
Przy okazji dowiedziałam się więcej nt. winorośli dziękuję
Pozdrawiam ciepło

KasiuWB dziękuję za piękną różyczkę, a nawet cały bukiet mi się trafił!
Byłam u Ciebie, ale nie wpisałam się do pamiętnika. Może jutro dam radę?

Owoce rokitnika. Czas wybrac się po gałązki.