Aleś mi zaserwowała! Barek zaopatrzony jak u dawnej klucznicy. Rozpoznałam tam hasło "probieren" No to będę próbować przez cały tydzień, a i na rozpoczęcie następnego tygodnia coś zostanie. Zaczynam dziś od "orzechówki."
Chyba dobrze widzę, że tam stoi. Zdrowie Wasze!

Dziękuję, Kasiu! Dobre było! Idę pod kołderkę.

Wstajemy, wstajemy! Trzeba się rozruszać!
Najpierw dawka kawy, potem ruszam stawy.
Odpędzić precz sny, wyjść z psem chociaż mży.
A potem się popatrzy na co przyjdzie chęć -
muszę podlać kwiatki. Raptem mam ich 5.
U każdego prawie emeryta dzień tak się zaczyna.
Wolne rozleniwia, żadna to nowina.
Nie tylko nikną mięśnie ale i komórki szare,
ćwiczmy więc i umysł, by ciągle mieć power!

hanka_andrus napisał(a)

Wstajemy, wstajemy! Trzeba się rozruszać!
Najpierw dawka kawy, potem ruszam stawy.
Odpędzić precz sny, wyjść z psem chociaż mży.
A potem się popatrzy na co przyjdzie chęć -
muszę podlać kwiatki. Raptem mam ich 5.
U każdego prawie emeryta dzień tak się zaczyna.
Wolne rozleniwia, żadna to nowina.
Nie tylko nikną mięśnie ale i komórki szare,
ćwiczmy więc i umysł, by ciągle mieć power!

O Boziuchno, jak Ty to wszystko pięknie ujmujesz w rym...Oklaseczki na stojaka....

jest power!

Tak mi się dobrze spało
minęła szybko noc gorąca.
Bari przydreptał o 6 rano
i cierpliwie Pana noskiem trąca.

Wstawaj- bo już za oknem dnieje
na długi spacer znów mam nadzieję.
Cóż było robić-gacie grube ubrałem
i w drogę, innego wyjścia nie miałem.

Ja dzisiaj powera gdzies zgubilam ale na ogol to jestem jeszcze troche ciepla

Haneczko, Zbyszku Wasze wierszyki sa lekiem na cale zlo,przepisem na usmiech i dobry humor

No i tak nam z szarej codzienności poetycko zrobiło!

Witam miłych gości. Zbyszek spaceruje już z pupilem, Kasia wpadła choć na chwilę, a ja? Buszuję po znajomych wątkach.

W Rzeszowie leje, na Pomorzu też, czyżby jutro patriotycznie świętować przyjdzie w słotę?
Na ogół też jestem jeszcze trochę ciepła, ale grzejnik chyba muszę podkręcić o jedną kreskę.


Ech! Zaświecę sobie i Wam jakimś ekstra kolorem po oczach!

Hani myśli złote są dobre na każdą słotę
Za to Zbysia chłopskie zdanie rozweseli wszystkie panie

Wywieśmy flagę co znakiem jest wolności.

Znam ja te czasy, kiedy za tę szmatkę
wróg gnał na Sybir nawet dzieci, i ojca i matkę.
Chcieli nam z głów wybić naszą narodowość,
chcieli zdusić siłą, wszystkich wymordować.
Wielu z nas zginęło, w stepach za Uralem,
niektórzy nie doczekali na swe Jeruzalem.
Ale my żyjemy, więc ją honorujmy,
popatrzmy jak łopocze w ten dzień, tak szczególny!

Pozdrawiam świątecznie wszystkie zaprzyjaźnione ogrody i ogrodników, i ogrodniczki.