Pamiętam, że któregoś roku były już kwiaty i spadł śnieg. No i co? Trochę szybciej potem przekwitły. Te wczesnowiosenne są zakodowane na zmiany temperatur. Nic im nie będzie skoro się wybudziły. wiedzą co robią.

Aniu, Izabelko witam z rana. Nocny deszcz minął, są przejaśnienia. jest nadzieja na więcej światła. Miłego dnia.

Dziś wietrznie i bez słońca. Wypatrzyłam kły przebiśniegów na skarpie pod domem. No to i u mnie powoli si e rusza.

Zima zimą a grzybków do dziś zazdraszczam, może w tym roku będą, pozdrawiam serdecznie.

Bogusiu, jeżeli sobie życzysz to na przywołanie grzybnego sezonu, dostaniesz koszyk grzybków. Chcesz? No to masz!


Ten rok ponoć ma być pomyślny w grzyby. Mokra wiosna, mokry czerwiec, a potem to już grzybowa pełnia!
Powodzenia!

Haniu u nas szarugi deszczowe widoczne naokoło, ale na mój ogródek nie padało a pokazała się nawet tęcza na północnym niebie, nie zdążyłam zrobić fotki, bo słonko zaszło Dzień zaliczam do pogodnych

Aniu,W dzień też było w miarę pogodnie , chociaż bez słońca, ale teraz znów mżawka. Miłego wieczoru.

W ub, roku w ogrodzie byłam 18 lutego i już wyraźnie kwitły ranniki i przebiśniegi. Czekam na jakiś pogodny dzień, by się wybrać w wiadomym kierunku. Na wiosnę, lato i jesień planuję mój stały pobyt na ROD-osie,

Haniu ranniki od ciebie już łebki wystawiły ze dwa dni słoneczka i zakwitną,
ciekawe czy z tych siewek już będą kwitły w tym roku

Mam nadzieję że będzie sezon grzybkowy bo ostatnio mało u mnie było...
Haniu, jak myślisz, czy rudbekię lepiej wysiać wiosną do gruntu, czy do doniczek w domu? trzymam nasionka w lodówce od jesieni...

Żyć mi się nie chce, mam chyba kunę na poddaszu w domu...

Mniam mniam poziomki