Ojej Sebek taką deklarację przeoczyłam.....
Tak to jest wystarczy tu kilka godzin nie zaglądac a juz wpisów tyle że nie można ogarnąć.
A ja własnie wpadłam zrobic wpis bo nic sie u mnie nei dzieje> nie sadzę na razie, ale rozmnażam.
Dzieś przycięłam bukszpany żeby sadzonek narobić.
mam kilka bukszpanów, wczesniej nie były formowane, na kulki, raczej cięte swbodnie.
w tym roku był to ich pierwszy raz, cięcie wiosenne było teraz letnie. Jeszcze im nieco brakuje do ideału al chyba znalazłam hobby.....cudownie tak latać wkoło rośliny i ją próbować idealnie przyciąć.
Myślę że za rok będą idealnymi bryłami.
to zdjęcia, dwa będą nawet "przed i po" bo w porę pomyślałam o zrobieniu zdjęcia:
oczywiście zdjęcie komórką -niestety:
1:
2:
i jeszcze te dwa:
potem był obiad:
a potem z tego co obcięłam, bo obcięłam jeszcze takie w ziemi siedzące "na porodówce"
zrobiłam sadzonki, jeden z moich bukszpanów ma bardzo duże liście, jest śliczny ale mam z nim dylemat bo dziwnie wygląda przycięty, jego liście widać między sadzonkami, sa sporo większe od reszty :