Anitko, dzięki za "cynk", Już mam inny namiar, ale będę też "wypatrywać tej sasanki" gdzieś w szkółkach.

Sasanek nie sadzę w lawendzie (chyba, że się tam same posieją), one ładnie wyglądają przy niskich iglastych.

Jak u Ciebie cudnie.......!!!!!
Teren i widoki niesamowite..... Cóż trzeba więcej????????????

Przyszłam na fotki w pięknym ogrodzie, jak zwykle nie zawiodłam się. Nasionka Papageno pozbieram, ale może jednak sadzonkę uda mi się dla Ciebie pozyskać, nie widziałam wcześniej wpisu. Jaki termin jest optymalny Twoim zdaniem?

Cuuuuudnie
sasanki urocze

Witaj Agnieszko! U ciebie jak zawsze pięknie
Sasanki śliczne a ja jak co roku obiecuję sobie ze zakupie choć jedną sztukę i nici z tego. Może w tym roku kupię?
Pozdrawiam

Sasanki bardzo pasują do Jurajskiego ogrodu i wdzięcznie wyglądają

Miałam tę sasankę, ale mi się wyrodziła, jak spotkam u nas na placu wielickim to wezmę dwie
Pozdrawiam Agnieszko

Agnieszko, podziwiałam w ubiegłym roku Twoje sasanki i tak mnie zauroczyły, że mam je pierwszy raz u siebie
U ciebie jak zawsze cudnie, jak w żurnalu
Pozdrawiam serdecznie

moze i moja sie rozsieje

Agnieszko wasz ogród jest przepiękny. Nie byłam u Ciebie od jesieni i właśnie nadrabiam zaległości. Sasanki mnie urzekły, moje przesadziłam i w tym roku nie wzeszły. Ale miałam tylko dwie, więc nawet nie rozpaczam. Będziesz na niedzielnym spotkaniu?

Mariolu, wystarczą nasionka, sasanka ma dosyć długi korzeń i można go uszkodzić, więc lepiej nie ruszać... Nie zniosłabym myśli, że przeze mnie straciłaś najpiękniejszą sasankę...

Dominiko, dziękuję

Betko, dziękuję, sasanki polecam, bo to moje jedne z najulubieńszych kwiatów. Może uda Ci się zakupić w tym roku?

Agatko,

Aniu, cieszę się, że i u Ciebie zagościły te piękne wiosenne kwiaty. Jak w żurnalu??? Chyba żarujesz, nie widziałaś jeszcze mojego bajzlu..., a jest, i to niemały, wierz mi...

Izo, miejmy nadzieję

Iwonko, dziękuję za miłe słowa. O spotkaniu nic nie wiem, gdzie? Kiedy? Ale raczej nie będę.