Izo, a siedź sobie do woli

Sylwio, tak się jakoś składa, że przełom lipca/sierpnia to czas uspokojenia w moim ogrodzie. Na pierwszy plan wysuwają się hortensje, trawy oraz plamy berberysów. Lawenda odpoczywa

Elu, być może... Teraz już lawenda całkowicie ścięta, do głosu dochodzą inne roślinki (jak to zwykle o tej porze bywa).

Buziaki od nieustająco zachwyconej

Cudnie

Raj na ziemi!!

Chodzę sobie po Twoim ogrodzie i tchu nie mogę złapać, perfekcja w każdym calu!

I o poranku i w popołudniowej porze twój jurajski niezmiennie zachwyca...a trawniki jaki aksamitny i zielony jakby w ogóle suszy nie było.
Masz tam u siebie pięknie Aga, przepięknie
Pozdrawiam!

O rany ale zachwycajace lato u Ciebie Aguś

AgnieszkaW napisał(a)

Kochani,

Agnieszko, czy na tym zdjęciu jest Tawuła japońska Dar's Red?
Napisz coś o niej.

Tęskno mi za fotkami z Jurajskiego.
Pokaż wrześniowy ogród, proszę
Pozdrawiam serdecznie

Kochani, jestem, jestem. Na fotki nie miałam czasu, ale postaram się coś zrobić wkrótce. Susza dala się u nas we znaki, roślinność nieco ucierpiała, ale teraz powoli się zbiera. Najładniej wyglądają trawy ozdobne i cisy, najgorzej hortensje bukietowe, nawet nie zdążyły się przebarwić, tylko kwiaty uschły na brązowo, mimo podlewania.

Aniu, to tawuła japońska "Crispa". Bardzo ją lubię za kolor liści wiosną i podwójne kwitnienie oraz jesienne przebarwienie. Pierwszy raz zakwita na przełomie czerwca/lipca, od razu gdy przekwita - ścinam baldachy wraz z częścią łodyg. Teraz kwitnie drugi raz, również obficie, choć już nie jest taka wysoka jak za pierwszym razem.

Dobrze że jesteś