Witaj Agnieszko. Dawno u Ciebie nie gościłam, zbyt dawno. Na szczęście wiatr przygnał mnie do Twojego ogrodu i spędziłam tutaj przemiłe chwile. Rośliny rozrosły się i wydoroślały. Wyczarowałaś wspaniały klimat tworząc urokliwy i bardzo zadbany zakątek Jury. Każdy kawałek ogrodu zachwyca.


Pozdrawiam

Aniu, u Ciebie odpisałam.

Ewo, dziękuję, jak miło Cię widzieć

Dla zaglądających jeszcze takie widoczki:

Ale czadowo Aguś - brak słów!

marzyłam...

Cudny kącik biesiadny.
Uwielbiam Twój ogród o każdej porze roku. Buziaki

Pięknie, podglądam z ukrycia

Agnieszko, pytałaś u Basi o gaurę. Ja ją mam. Wysiałam kiedyś z nasion i udało się. U mnie zimuje pod lekkim okryciem z kory. Ja wszystkie róże tak zabezpieczam, więc i ją troszkę podsypuję. W tym roku, wiosną ją przesadziłam i wcale jej to nie zaszkodziło, wręcz odwrotnie. Ładnie śmigła do góry i cieszy mnóstwem maleńkich motylków kołyszących się na wietrze. Bardzo ją lubię. Ja mam tylko odmianę z białymi kwiatami.

Kasiu, Jolu, Renatko, Asiu - ileż miłych słów, dziękuję

Ewo, bardzo dziękuję Ci za odpowiedź w sprawie gaury, będę nad nią myśleć

W uzupełnieniu swojej i Ewy informacji - o przezimowaniu Gaury ważną rolę odgrywa warstwa śniegu. Jeśli go brak, a mrozy silne, to warstwa okrycia musi być gruba.

A co do ogrodu, Agnieszko, to piękny i czarowny o każdej porze roku.
Umiejętne wykorzystanie różnicy poziomów to sukces!

Agnieszko zachwycam się nieustająco i nawet nabyłam Miłkę
Może kiedyś też u mnie zapłonie
Zostawiam serdeczności