Wczoraj na kamienne schody Jurajskiego Ogrodu zawitali goście: Dajana z Mężem z "Czarodziejskiego miejsca na ogród Dajany". Serdecznie dziękujemy Wam za tę jakże miłą wizytę.

Dajana to niezwykle sympatyczna, energiczna, żywiołowa i pełna zapału kobieta, a przy tym wrażliwa na potrzeby "braci mniejszych" - sobie odejmie, a zwierzaki nakarmi. Nie dziwię się, że sama "góry przenosi" w swoim ogrodzie i wiem, że je przeniesie - jak będzie trzeba.
Dajana na jurajskich schodach

A tu my obie na mostku

Z Moli na kamiennej ścieżce

Oglądam i wyobrażam sobie jakie zapachy musisz mieć w swoim ogrodzie Po prostu jak w bajce.

Witaj

Pięknie u Ciebie

te róże z lawendą bajka ....
już kombinuję gdzie u mnie posadzić

pozdrawiam

Jakie wspaniałe spotkanie pozdrawiam Was obie w tym pięknym miejscu

Danusiu Sz - z wrażenia Twoich słów zapomniałam Cię uwzględnić we wcześniejszych odpowiedziach, co niniejszym specjalnie czynię. Dziękuję serdecznie za tak miłe słowa. Buziaki.

Melu, też pozdrawiam.

Polinko, szczególnie wieczorem i po deszczu unoszą się zapachy. Pozdrawiam

Marto, miło, że do mnie trafiłaś. Róże i lawenda to klasyczne zestawienie, zawsze pasuje.
Pozdrawiam

Irenko, dziękujemy obie i też pozdrawiamy.

AgnieszkaW napisał(a)

Ślicznie wyglądacie i pewnie spotkanie było wspaniałe . pozdrawiam obydwie dziewczyny. Aga zrób z bliska zdjecie tego rumianu coś mi się zdaje że go miałam i już nie mam po jednej zimie. a Ty długo go masz?

Aga, co to za biale cudo??? Boskie jest



Ale ta kompozycja to mistrzostwo swiata Cos cudownego



I gratuluje fajnego spotkania, to niesamowite jak nas pasja zbliza

Bogdziu, dziękujemy za pozdrowienia.

Ten rumian mam bardzo długo, rósl sobie gdzieś w kącie zaniedbany przez kilka lat, aż wreszcie znalazłam dla niego odpowiednie miejsce. Bardzo długo i późno kwitnie, co jest plusem. Minus -nieciekawie wygląda wiosną, ale szybko wypuszcza śliczne listeczki - jak połacie mchu. Ja go często odnawiam (urywam kawałek łodyżki i do ziemi, łodyżka zwykle ma małe korzonki, bo to roślina świetnie zadarniająca. Przy ulewie woda zabrała kępę macierzanki, troszkę trawy, a tego nie ruszyła - tak trzyma glebę.

Boćku, cofnij się, to poczytasz co to, bo już dwa albo trzy razy pisałam po wrzuceniu tej fotki.
No dobra, napiszę jeszcze raz - specjalnie dla ciebie: to rumian rzymski szlachetny "plenum'.

Dziękuję za dostrzeżenie tej kompozycji.
Spotkanie było super.

Pozdrawiam

Bociek, widzę, że Cię faktycznie na białe wzięło Z ust mi pytanie o to białe cudo wyjęłaś Podepnę się pod nie Najpierw myślałam, że stokrotki, później, ze małe asterki , a teraz to juz sama nie wiem...

Wiem doczytałam, dlatego edytuję