AgnieszkaW napisał(a)

na Dzień Dobry słoneczna santolina dla Was

Agnieszko, spodobała mi się santolina jak ją zobaczyłam u Ciebie. Znalazłam w sklepie i.... nie kupiłam. Wyglądała okropnie, głównie suche liście dołem, wiotkie i pokładające się pędy.
A u Ciebie piękność. Tak jak i lawenda.
Masz talent ewidentnie.

Reni, dzięki, też pozdrawiam.

Danusiu, to santolina cyprysikowata.

Aniu, dzięki, również miłego dnia, a raczej wieczoru.

Debro, ta santolina ze zdjęcia rośnie u mnie drugi rok, jak ją sadziłam też była mało atrakcyjna, ale od razu ją przycięłam i pięknie się zagęściła, w tym roku bardzo szeroko się rozrosła. Pozdrawiam

No tak ja po botanicznych zamast do Ciebie po prostu pozaglądać... Czyli santolina nie jest jednoroczna? bardzo mi się podoba, pozdrawiam

AgnieszkaW napisał(a)

[

Debro, ta santolina ze zdjęcia rośnie u mnie drugi rok, jak ją sadziłam też była mało atrakcyjna, ale od razu ją przycięłam i pięknie się zagęściła, w tym roku bardzo szeroko się rozrosła. Pozdrawiam

A widzisz! No tak myślałam, że to dzięki Tobie ona taka okazała.
Dzieki za podzielenie sie kolejny raz swoim doświadczeniem.

letnie popołudnie w Jurajskim

Raj na ziemi Agnieszko!
To zdjęcie z lawendą i różami tak cudne, że brak słów!
Tego kotka chyba oszołomił zapach róż i lawendy ale chciałabym teraz być na jego miejscu.
pozdrawiam

popołudniowa sjesta

To się kociaczkowi przysnęło upojony zapachem róż i lawendy, do tego ciepel słonko i ciepły kamień.. aż się prosi, żeby przysnąć... lubię sielskość Twoich zdjęć, są zaproszeniem do kontaktu z naturą Bardzo mi się podobają

letnie popołudnie w Jurajskim

Agnieszko, ależ czarujesz tymi zdjęciami
Kot też wymięka
Całusy
Czyżby to był różowy szampan?