Dzięki jeszcze raz za wszystkie życzenia.
Jolu, na kwitnące murki jeszcze trzeba trochę poczekać

, chociaż, specjalnie dla Ciebie (inni też mogą się załapać) zeszłoroczny widoczek:
Gosiu, schodków nie ma, ale jest ścieżka po skosie (zygzakiem) i nawet wygodnie się schodzi, zimą też, bo na dole mamy kompostownik i prawie codziennie schodzimy (a nawet można zjechać taczkami

). Schody byłyby zbyt strome, więc nie zdałyby egzaminu.
Ewo - Pszczółko - odpisałam u ciebie.
Pozdrawiam wszystkich zaglądających dzisiejszym widoczkiem: