Czytałam, że ciachnęłaś trawom nasienniki. Chcę tak potraktować rozplenice, bo ich siewki miałam w tym roku wszędzie, a wyjątkowo trudno się je wyrywa. Też masz ten problem? Mają tak dziwny system korzeniowy, że nawet dwuźdźbłowa siewka jest trudna do usunięcia.

Agnieszka jak go teraz (lub na wiosnę) wyprostujesz to następne przyrosty będą na tle wysoko że po zagięciu M przejdzie bez schylania

Kasiu, Aniu - jak miło Was widzieć

Marto, dokładnie tak mam jak piszesz, dlatego uciachałam rozplenice i wielkie miskanty do połowy (bo i tak się częściowo położą i połamią pod śniegiem, a niższe łatwiej "ogarnąć"), jednocześnie zostanie na tyle źdźbeł, by nie przemarzły.

Zbyszku, tak sobie właśnie myślę, że masz rację

Pieknie jak zwykle. u Ciebie kazda pora roku piękna i przez te skaly inna niz u nas. Pozdrówka.

Ciesze się, Agnieszko, że zaglądasz do mnie i że jest z tego jakoś pożytek.
Las w tle u Ciebie robi kawał dobrej roboty.
Mam pytanie o jodłę kalifornijską - czy podkrzesywałaś ją od początku czy dopiero jak bardzo urosła? Co pod nią posadziłaś? Czy tam jest trudno dla roślin?:

Bogdziu, dziękuję

Tamaryszku, oczywiście, że jest pożytek z odwiedzin u Ciebie, jestem tam częstym gościem, choć cichutkim... Jodłę kalifornijską podkrzesałam kilka lat temu, ale miała już ze 3 metry. Podkrzesywałam ją po jednym - dwa okółki rocznie, nie naraz. Posadziłam pod nią trochę funkii, jakąś lawendę, trzmielinę, ale warunki są trudne, bo deszcz nie dociera, dlatego jest pod nią sucho, muszę trochę podlewać. Funkie radzą sobie nadzwyczaj dobrze. Teraz chcę jeszcze podciąć ze dwa okółki, by deszcz mógł chociaż trochę nawodnić glebę (w miejscu, gdzie deszcz dociera wilgotność jest OK).

Dla Was kwitnąca nadal róża "Gospel" (nie wiem, jak ona wytrzymała -6 stopniowe mrozy?)

i jeszcze ogólny widoczek

U mnie też czerwona róża na pniu nn ma kwitnącego kwiatka i oczywiście kwiaty mają lovely fairy ale to akurat nie dziwi.
Twoje widoczki nigdy się nie znudzą Piękne jak zawsze.

Zielona napisał(a)

Czytałam, że ciachnęłaś trawom nasienniki. Chcę tak potraktować rozplenice, bo ich siewki miałam w tym roku wszędzie, a wyjątkowo trudno się je wyrywa. Też masz ten problem? Mają tak dziwny system korzeniowy, że nawet dwuźdźbłowa siewka jest trudna do usunięcia.

ooo ciekawe ...

czytam dalej że kłosy rozplenicy uciąć? nieciekawa wiadomość bo ja właśnie rozplenice posadziłam zeby rabaty teraz mnie nie straszyły pustką całkowitą


cały sezon plewiłam werbenę ...teraz czas na rozplenice ...choc jeszcze szławia tez u mnie na bogato sie wysiewa

Renatko, nawet późna jesień zaskakuje nas kwiatami

Justyno, rozplenice przycięłam, bo i tak nasienniki się już osypywały, a poza tym przycięte częściowo też fajnie wyglądają i łatwiej je "ogarnąć" przy związywaniu i potem wiosną. Ważne jest, by nie przyciąć za nisko, bo przemarzną.

Tu widać przycięte, ale jeszcze nie związane miskanty (przy mostku)


A tu przycięte ( też jeszcze nie związane) rozplenice