Mam tę różyczkę Agnieszko
Piękna jest ale u mnie to wiosenny golasek i narazie nie pokazała swojego piękna. Trochę wiotka i narazie zakwitła jednym kwiatuszkiem ale ma sporo pąków.
Ciekawi mnie tylko czy ona u mnie wyrośnie do 1,5 m jak podają źródła bo ją przy murze posadziłam i chciałabym żeby jednak słusznego wzrostu była
Jak długo u Ciebie rośnie i jak z zimowaniem bo u mnie jednak srogie zimy.

Chwilkę mi zabrało nadrobienie zdjęć, ale nie dlatego, że ich dużo (powiedziałabym raczej, że stanowczo za mało), ale na prawie każde zdjęcie się patrzyłam z niemym zachwytem. Przy okazji podziwiania podglądam Twoje zestawienia roślin dobrze znoszących suche miejsca - muszę w końcu zagospodarować jakieś 1000m2 ze skarpą przed domem, gdzie jest sucho i słonecznie. Intuicyjnie posadziłam tam ubiorek, zawciąg, wrzosy i żurawki marmalade - planuję dosadzić żagwin, cisy, berberysy bagatelle, tulipany i bliżej domu hosty które mogłabym podlewać. Twoje zdjęcia utwierdziły mnie w moich planach i bardzo pomagają układać zestawienia w głowie
U Ciebie podoba mi się jeszcze lawenda i zawilce, a totalnie zazdroszczę miejsca na ognisko i stoliczka w cieniu

Marzę by choć raz przespacerować się po tym ogrodzie - Agnieszko ja kiedyś się do Ciebie wproszę na ten spacer...

Jurajski nigdy nie znudzi. Czasami wracam do fotek po kilka razy

AgnieszkaW napisał(a)

Na jakiś czas wystarczy chyba fotek, coby Was nie zanudzić...

Fotek nigdy dość Proszę powiedź mi czy ta okrągła poduszeczka za różami to twój przycięty świerk 'Nidiformis' o którym pisałaś u mnie, że je tniesz.

AgnieszkaW napisał(a)

Ta niebiesko - fioletowa rabata to druga strona ścieżki? Co jest w środku przed berberysem (jaśniejszy niebieski kolor) ?
Całość fioletowo - różowo - niebieska bardzo mi się podoba.

Joasiu, moja biała różyczka rośnie trzeci sezon, osiąga u mnie ok. 1 metra wys., jesienią dosadziłam kolejne 6 sztuk, bo tak mi się podobają. Zimuje nieźle (u mnie też spore zimowe mrozy), przykrywam tylko troszkę nasady korą lub ziemią, wiosną ścinam.

Aniu, na pewno pięknie obsadzisz skarpę. Z moich doświadczeń wynika, że odporne na suszę są: lawenda, róże, floksy szydlaste, goździki, berberysy, cisy, kocimiętka, rozchodniki, niektóre trawy, zawciągi, ubiorek wiecznie zielony, bylice, macierzanki, rojniki. Myślę, że będzie kiedyś okazja spaceru, ale wiesz, jak to u mnie teraz bywa: raz z górki, raz pod górkę

Gosiu, jak miło, że zaglądasz

Tak, Anitko, to przycięty świerk Nidiformis, właśnie czeka na letnie postrzyżyny.

Jolu, ta rabata znajduje się w południowo-wschodniej części ogrodu, wizualnie (wraz z cisami w tle) oddziela szklarnię od terenu ogrodu. Te kwiaty, o które pytasz, to Przymiotno ogrodowe, bardzo je lubię, bo niezawodnie ślicznie kwitnie.
to właśnie ta rabata:

Gubię się w twoim ogrodzie . Przymiotno też mam, pierwszy sezon (dostałam na jednym ze spotkań ogrodowych). Faktycznie bardzo fajna roślina. Chyba przybyło rabat u ciebie, tak mi się wydaje.

Pomidora zazdraszczam
Te srebrne świerki ładnie przycięte, wczoraj mój ciut ogoliłam, tak z obawą, bo się rozlazł
Przymiotno mi mąż wywalił, denerwowało go ale gdzies mam jeszcze pochowane
Widoki panoramiczne, to Ty masz Aguś

Jolu, raczej nie przybyło, chociaż, może jedna

Irenko, świerki przycinam co roku, by miały ładną formę.

na dobranoc