Krysiu, dziękuję

. Lawenda, hmm, i owszem, wygląda nieźle

, to głównie dlatego, że o nią tak bardzo nie dbam, poza podsypaniem wiosną dolomitem i letnim (sierpniowym i lekkim) oraz wiosennym (kwietniowym i mocniejszym) przycięciu jest praktycznie bezobsługowa... Trzeba tylko pamiętać, by miała słońce i przepuszczalną, gliniasto - piaszczystą ziemię o odczynie zasadowym. Można przed sadzeniem dodać do gleby trochę wapiennego żwirku - będzie zadowolona

. Co jeszcze? Nie lubi blisko wokół siebie konkurencji, róże można sadzić, ale u mnie np. są one oddalone ok. 1 metra od lawendy, niedaleko lawendy sadzę natomiast perowskię i trytomy - lubią się

, byle nie było za gęsto.