Gosiu, Karolu, dziękuję. Jak miło was widzieć

Ewo, mówisz i masz, ale to bliżej wiosny, przypomnij się. Jeśli chodzi o śliwy wiśniowe, to cięcie znoszą dobrze (ja cięłam swoje wiosną), ale jak się je przytnie wiosną, to puszczają długie "baty - przyrosty", nawet na półtora metra i więcej, ale za to ładnie ubarwione. Zachowują się bardzo podobnie do ciętego perukowca i podobnie wyglądają. Bramka? Nie wiem, nie próbowałam... Może lepsze dla żywopłotu byłoby cięcie letnie?

Mariolko, nie wiem, bo jeszcze u mnie nie kwitły...

U nas dzisiaj biało... Pozdrawiam Was, kochani, bardzo serdecznie

w okowach zimy...

malowniczo jak z pocztówek

Pięknie i klimatycznie Agnieszko. Las bajkowo wygląda u Ciebie. Ciepła herbatka i kocyk jeszcze by się przydały.
Ale i tak zimę wolę oglądać na zdjęciach.

u mnie bylo do tej pory kilka platkow, ktore zaraz znikly. Widoczki piekne

Pięknie Twój krajobraz nie do podrobienia

Widzę , ze też nieźle u Was dosypało, ale ogród na urodzie nie stracił wcale, a wcale

Też dużo nasypało piękne widoki nawet zimą.

Śliczna zimowa sceneria lubię zza okien oglądać taką zimę ,najlepiej przy palącym się kominku

Ekstra, wyglada zjawiskowo