Małgosiu, kiedy ją siałaś ? jak długo wschodziła, i jeszcze jedno pytanie - czy nasiona przykrywalas, czy zostawiłaś na wierzchu ?
Pięknie Ci wzeszła, mam zamiar jutro posiać bo mam nasiona, tylko nie wiem czy przykryć nasiona.
ściskam i zdrowia życzę
Małgoś. Kupiłam dzisiaj nasionka stipy, bo po obejrzeniu Twoich fotek uznałam, że jednak warto wydać kilka złotych i mieć pełne rabaty A nawet jeśli się nie uda, to... to stracę tylko kilka złotych.
Mam kilka pytań:
Ile opakowań wysiałaś?
Czy w zwykłą ziemię ogrodową (ale taka z worka, a nie z rabaty ) można wysiać?
Czy możesz zrobić opis i fotki z pikowania? Bo to będzie "mój pierwszy raz||" z taka operacja i cieszę się, że jesteś kilka dni przede mną
Dołączyłam do grona przeziębionych
Stipę przepikowałam, zdjęcia są.
Krokusy zakwitły później odrobinę niż u Ciebie.
Przesadzane przebiśniegi u mnie dopiero wychodzą. Skoro u Ciebie już zakwitły to mają lepsze stanowisko i podarowałam szczerze
W szczerość nie wątpię ........
Stanowisko maja zaciszne, z jednej strony osłoniete przez tuje z drugiej ogrodzenie i ogród sąsiada z dużymi roslinami a do tego wystawa południowa. Ale sadząc je nie mysłałam w tych kategoriach, ustawiłąm je tak aby widziec je z okna tarasowego bo myslałam że jak będzie prawdziwa zima ze śniegiem to miło mi bedzie zza szyby z ciepłego salonu patrzec jak przebijaja sie przez snieg.
Zimy nie bylo, sniegu jak na lekarstwo ( przez to teraz sucho strasznie ) ale przebiśniegi z salonu widze i jest ok !
A przeziębienie - eh okropieństwo, trzymaj sie i kuruj, mnie powolutku mija ale jeszcze siedze w domu, pije herbatke z lipy i inne apteczne specyfiki. Zdrowia życze !