Zimno strasznie, wczoraj nic nie zrobiłam w ogrodzie rabaty mam rozgrzebane, niedokończone rewolucje i przesadzanie...na majówke zapowiadaja tez nieciekawą pogode...kiedy ja wreszcie "uruchomie" cały ogród, a gdzie wertykulacja, nawożenie.....jakis dziwny ten sezon....
Co wieczór latam z agrowłókniną i sznurkiem, osłaniam moje magnolie, peonie drzewiaste a rano odkrywam i tak stale...dzis był szron u mnie na trawniku i na tulipanach około godziny ósmej.....
Małgosiu u nas podobnie, kilka kwiatków Susan zbrązowiało, ale u mnie nie sposób latać i okryć, musi sobie samo radzić; fajny wypad za wami, szkoda że majówka kiepsko sie zapowiada, może jeszcze zmienią te prognozy.
Jest na czym oko zawiesić, ta żółta extra, no i judaszowiec, ja chyba nie doczekam jak mój pieron zakwitnie
kupiłam 3 takie ciemirniki, widzę, ze fajnie się rozrastają
Też po cichutku na to liczę że się prognozy pogody nie sprawdzą i majówka będzie cieplutka
Moje magnolie nie są wysokie, Susan najstarsza mniej więcej mojego wzrostu to jeszcze daję radę ją okrywać, za chwilkę znowu lecę do ogrodu okrywać....dziś u nas zapowiadają minus 2 stopnie.