Kindzia napisał(a)

Taki żółtek magnoliowy wielki...ciekawe czy mój żółtek ma załatwione przez mróz kwiaty...

Macham Małgoś

Hej Kindziu,
już chyba wszystkim tęskno do ciepłej wiosny. Szkoda tych zmrożonych kwiatów - mnie dziś w nocy padły od mrozu serduszki ....

AgataP napisał(a)

U mnie też był mrozik - 3 o 6;30, tulipanki główki miały zwieszone.
Ale wyszło słonko i wróciły do normy

Tulipankom to wsio ryba.....magnoliom to juz jednak nie jest wszystko jedno...
Zaraz lecę do ogrodu zawijać znowu....

rozark napisał(a)

miłego i zdrowia dla mamy

Dzięki Reniu, mama już coraz lepiej, była na kontroli i jest dobrze.
Pozdrawiam

Krys napisał(a)

Małgosiu odmachuje

Pokażę mój wiąz kwitnący z przedogródka, uwielbiam go w tej fazie rozwoju....

I jabłoń ozdobna tuż przed kwitnieniem...

Pęcherznice ....zielona i czerwona już powolutku ruszają

I takie tam pocieszające obrazki ogrodowe...pocieszające bo czekam na ciepełko i doczekać się nie mogę....




A na dobranoc Piruette.

Wygląda na to że jestem jedyną osobą cieszącą się z deszczu. Nie muszę ciekać dwa razy dziennie z wężem żeby podlewać świeżo założony trawniczek
Z przymrozków mniej się już cieszę, ale tak jak pisałam u Bogdzi, ten rok był dobry dla wczesnych magnolii a te późniejsze no to niestety Mój old port miał kilkanaście pąków i na początku okrywałam a teraz odpuściłam i te które się rozwinęły już brązowe Trudno. Nacieszyłam się za to wcześniejszymi Tak czy inaczej ta wiosna jest całkiem spoko. Szkoda tylko że samo przedwiośnie było takie mokre bo dużo ostnicy mi wypadło i trzeba będzie zastąpić

Trochę tych kwiatuchów masz Małgoś I jak zimno to siedź w domu żeby znowu cię coś nie złapało Buziaki

wiąz cuudo na kiju Magnolia też. Małgosiu w weekend następny jałowiec do wylata !
Na jego miejsce nuudne limki z grackami

wiąz o takim pokroju bardzo urokliwy
i zołte bratusie tez mam takie