Ale ładnie rozkwitły, prawda jak potrafią ucieszyć ? Micha sama się do nich śmieje

Moje - jak się niedawno dowiedziałam - botaniczne wylądowały w wazonie, na resztę muszę jeszcze trochę poczekać bo narazie w głębokich pąkach jeszcze

Ja to mam takie dzikusy, wyhodowałam sporą ilość z kilku babcinych cebulek. Żal wyrzucić a miejsca brak by dosadzić szlachetniejsze odmiany.
Ania Mi mówi, ze lawenda niekoniecznie no i racja. Nie trzeba się sztywno nastawiać na konkretną roślinę bo to może ograniczać dobór pozostałych nasadzeń.
Taki szpaler hortensjowy byłby zdecydowanym akcentem

Nie ma to jak kilka pomysłów na raz
____________________
Ola -
Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku
Nie chcesz - znajdziesz powód, chcesz - znajdziesz sposób