malgorzata_szewczyk napisał(a)

Jak fantastycznie Was widzieć Hanię gościć to faktycznie sama przyjemność

tak,

Korzystam z chwili spokoju, towarzystwo pojechało na pizzę, pozostałym gościom odpowiem po wnuczkowaniu, ogród zapuszczony, ale i tak go uwielbiam.\

inna odsłona ukochanego ogrodu,inspiracją są ostatnie dyskusje....

Wspomnienie z wakacji, Bory Tucholskie

I takie spotkania trzeba pielęgnować, pozdrowienia dla Hani.

O to fajne i piękne miejsce na wakacyjny relaks.

Jolu, byłam, podziwiałam i pozdrowienia zastawiam

Każdy ma taką inną stronę ogrodu, a mimo wszystko je kochamy. I o to właśnie chodzi w ogrodniczkowaniu Szczawik między płytami też mam Nie chwal się już tak

Jolu o kto nie ma tych chwasciorow.
A swoja droga chwast tez roslina
fajne te rodzinne wakacje. Ja wlasnie wrocilam z urlopu w Pli juz mi sie troche teskni

O raju, Tyle miłych słów na swój temat tu usłyszałam, że cały dzień jak pawica chodzić będę. Dziękuję wszystkim, nie ma nic lepszego, jak człowiek miedzy ludzi trafi.
Jolu, chwastami się. Nie przejmuj, jeszcze miesiąc i same znikną. U każdego jest jakiś. Mirror do ogarnięcia.
wczoraj ogarniałam swoją szklarenke, wiadro pomidorów do przerobu na dziś mam,a to co jeszcze na niektórych krzakach zostanie na jedzenia na bieżąco.


Np i zaczęłam powoli wycinać suszki.

Juzdawno nie było tak upalnego lata. Za mojej pamięci w 1964r.

Bardzo miłe spotkanko u Ciebie się odbyło Pozdrowienia dla Hani
Wyjazd wakacyjny na pewno przyjemny w takiej okolicy
Chwasty w chodniczku najlepiej zlikwidować polewając je wrzątkiem