Gdzie jesteś » Forum » Ochrona przed chorobami i szkodnikami » Ślimaki

Pokaż wątki Pokaż posty

Ślimaki

hania78 13:33, 15 mar 2015


Dołączył: 31 sty 2013
Posty: 134
Ja jednak pozostanę przy niebieskich granulkach. Mąka pewnie wyjdzie drożej a i wraz z deszczem zniknie... teściowej te paskudztwa zaczęły nawet do domu włazić, wiec sypie wokół domu i na parapetach sól. Zwijają się i zdychają gdy wejdą na sól. Na trawie sól się nie sprawdzi bo wypali ją. Na kompostownik gdzie wylewam fusy z kawy też właziły nicponie.Granulki są niezastąpione! Wysypywałam wokół foliaka i warzywniaka, w pewnej odległości oczywiście. Raz posypałam wokół solą, ale trawa sie spaliła w tym miejscu. Sukces był taki że pomidorów nie zjadły, ucierpiała sałata i rzodkiew
w tym roku zimy nie było więc trzeba się nastawić na ogromną ilość tych darmozjadów.
____________________
zakładam ogród
Jadwiszka 23:34, 19 mar 2015

Dołączył: 29 lip 2012
Posty: 284
ja miewałam dni, kiedy zbierałam ręcznie slimaków wiadro. niebieskich granulek sypac nie będę, są bardzo toksyczne dla psów, a takiego mam,nawet jesli nie zje granulek to może podtruć się liżąc łapy. z resztą musiała bym sypać tego tony na nieużytki wokół. piwa lać też nie mogę - pies się dobiera stąd pytanie o kukurydzę.
zbigniew_tulsos 09:01, 15 kwi 2015

Dołączył: 10 kwi 2015
Posty: 3
Spróbujcie preparatu Mondic na ślimaki. Bardzo skuteczny, u mnie w tamtym roku się sprawdził. W tym roku też planuje jego użycie.
hania78 09:53, 15 kwi 2015


Dołączył: 31 sty 2013
Posty: 134
Ogólnie preparaty chemiczne są bardzo skuteczne, ale powstał problem z naszymi czworonogami, które mogą również te preparaty przypadkiem zjeść.

A czy ktoś widział by pies jadł ślimaki? Wtedy taki zartuty ślimak też będzie toksyczny dla psa.

Właściwie od października również posiadam psa i nie pomyślałam o tym, że granulaty na ślimole będą tu przeszkodą...
____________________
zakładam ogród
waldek727 11:00, 15 kwi 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
zbigniew_tulsos napisał(a)
Spróbujcie preparatu Mondic na ślimaki. Bardzo skuteczny, u mnie w tamtym roku się sprawdził. W tym roku też planuje jego użycie.

Zbysiu.
,,Ogrodowisko" to portal społecznościowy dla ogrodników amatorów, a nie dla rolników. Czym innym są pola uprawne prowadzone przez profesjonalistów i czym innym przydomowe ogrody w których wypoczywamy, w których bawią się nasze dzieci oraz w których harcują nasi czteronożni przyjaciele. Trzeba w tym także koniecznie uwzględnić rodzimą faunę tychże ogrodów. Preparat Mondic służy do zwalczania ślimaków w pszenicy i rzepaku ozimym dlatego w tym celu został opracowany. Substancją czynną tego preparatu jest metaldehyd którego spożycie w minimalnej dawce (kilka gram) może doprowadzić do śmiertelnego zatrucia człowieka.
Tyle w temacie. O wyborze co jest dla nas dobre a co złe niech każdemu podpowie rozsądek. Ja osobiście staram się kierować zdrowym rozsądkiem.

____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
Gardenarium 20:45, 15 kwi 2015


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Gdy jeż zje zatrutego ślimaka, zginie.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Jadwiszka 22:59, 15 kwi 2015

Dołączył: 29 lip 2012
Posty: 284
Haniu - Mój pies ślimaki przynosił mi w pysku, początkowo też zjadał - jak to szczeniak - wszystko. Oduczyłam, ślimaki przenoszą groźne pasożyty - mogą gnieździć się w sercu i doprowadzić do śmierci psa - więc pilnuję, żeby takie głupoty już do głowy psu nie przychodziły. Niemniej jeśli byłyby rozsypane gdziekolwiek granulki - albo slimaki po spożyciu granulek i pies by je zjadł - wystarczy mała dawka i można się z psem pożegnać- są silnie toksyczne, tak samo jak nie rozsypuję trutek do nor, mimo ogromnych ilości norników polnych, bo jest duża szansa , że pies to wykopie i zje. Tak samo, jeśli przebiegnie po granulkach a pozniej sobie wyliże łapy. W zeszłym roku zbierałam do wiadra i zasypywałam solą i wyrzucałam, razem z całym wiadrem - ślimakobreję - miałam sporo wiader po farbach, tynkach itp i nie musiałam tego opróżniać, myć, fuuuj. Bywało , że dziennie wiadro było zapełnione - po deszczach szczególnie. A już teraz małych młodych ślimaków jest zatrzęsienie, gdzie nie grzebnę, tam są. Będę próbować z mąką kukurydzianą, mam nadzieję, ze cokolwiek uda się zdziałać.
hania78 15:35, 16 kwi 2015


Dołączył: 31 sty 2013
Posty: 134
Ja kiedyś miałam taką fajną kosiareczkę.... cięła trawkę bardzo nisko, prawie przy ziemii. Kosiła ją razem ze ślimakami - dosłownie. Wtedy trawka szła w szczelną reklamówę i na smietnik... Obecnie spalinówka głaszcze je tylko po grzbietach ;/ wiec bede musiała grabić. Rabat mam na razie mało więc żaden ślimak mi się nie schowa, chyba że pod stertą desek :/
____________________
zakładam ogród
waldek727 02:06, 17 kwi 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
jadwiszka napisał(a)
W zeszłym roku zbierałam do wiadra i zasypywałam solą i wyrzucałam, razem z całym wiadrem - ślimakobreję - miałam sporo wiader po farbach, tynkach itp i nie musiałam tego opróżniać, myć, fuuuj. Bywało , że dziennie wiadro było zapełnione - po deszczach szczególnie. A już teraz małych młodych ślimaków jest zatrzęsienie, gdzie nie grzebnę, tam są.

Innym skutecznym sposobem pozbycia się części ślimaków zauważonych przez nas na glebie bądź ściółce (nie na roślinach!) w trakcie np. spaceru po ogrodzie, bądź wykonywania prac pielęgnacyjnych jest zrobienie oprysku ich skóry octem rozcieńczonym wodą. Do domowego opryskiwacza należy wlać 200ml octu spirytusowego i tyle samo wody. Ślimaków nie zbieramy i nie unieszkodliwiamy.
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
waldek727 02:06, 17 kwi 2015


Dołączył: 08 wrz 2013
Posty: 4587
jadwiszka napisał(a)
W zeszłym roku zbierałam do wiadra i zasypywałam solą i wyrzucałam, razem z całym wiadrem - ślimakobreję - miałam sporo wiader po farbach, tynkach itp i nie musiałam tego opróżniać, myć, fuuuj. Bywało , że dziennie wiadro było zapełnione - po deszczach szczególnie. A już teraz małych młodych ślimaków jest zatrzęsienie, gdzie nie grzebnę, tam są.

Innym skutecznym sposobem pozbycia się części ślimaków zauważonych przez nas na glebie bądź ściółce (nie na roślinach!) w trakcie np. spaceru po ogrodzie, bądź wykonywania prac pielęgnacyjnych jest zrobienie oprysku ich skóry octem rozcieńczonym wodą. Do domowego opryskiwacza należy wlać 200ml octu spirytusowego i tyle samo wody. Ślimaków nie zbieramy i nie unieszkodliwiamy.
____________________
Mój wątek Tam, gdzie jeże mówią dobranoc
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies