no dzięki)))

Dziękuję za bardzo szczegółową instrukcję. Ja mam same białe i nie wiedziałam czy lepiej ciąć czy nie.

Pozostałe rzeczy robię podobnie, ale nie nawoziłam nigdy, chyba zacznę, może to wpłynie na większą ilość kwiatów.

Ty chyba najlepiej wiesz, że nawożenie u roślin ma na nie wielki wpływ
Wydaje mi się, że po nawożeniu liście są bardziej twarde i kwiaty dłużej się utrzymują

To przemawia za nawożeniem, oczywiście specjalistycznym nawozem.

Sebek obcina nad pierwszym oczkiem a wszędzie radzą,żeby obcinać nad trzecim jeżeli już

)

Jak pisałem nawożę substralem, na prawdę go polecam
Kosztuje około 9 zł, lecz starcza na bardzo długo
Obcinam nad ostatnim oczkiem, taką nabyłem wiedzę od ogrodników na innym forum
I co najlepsze - sprawdza się

a powiedz co robić jak na liściach pokazały się maleńkie kłębki jak by watki i są lekko klejące , podejrzewam że mam nieproszonego gościa i boję się że mi moje cudeńka padną

To są właśnie wełnowce - musisz opryskać je odpowiednim środkiem
szczególnie zrób to na spodach liści - tam mają największe skupisko lepkich plamek

Zastosowałam ten sam nawóz do mojego storczyka ( mam aż jeden okaz ) i rzeczywiście ma ładne zielone liście . Ostatni raz kwitł w kwietniu 2010 , dziś za twoją radą skróciłam go nad ostatnim oczkiem , ciekawe kiedy zakwitnie .

Po oprysku wełnowca dobrze by było po jakimś czasie zebrać te kłębki np. wykałaczką. w ten sposób będziemy pewni że pozbyliśmy się pasożyta na dobre.