To pokażę.
Musicie wybaczyć, że ciągle to samo miejsce tylko w innych odsłonach
W sobotę dosypałam żwirek.
Marzenko, niestety żwirku do lawendy nie wystarczyło i musimy się zadowolić korą




Dosadziłam też cisy przy płożących trzmielinach. (Taxus media Hilli)
Początkowo chciałam zrezygnować z nich bo wydawało mi się, że doniczka za wąska ale co tam niech sobie radzą No i niech wysłaniają taras od wiatru




PS. Kwitnienie lawendy proszę traktować z dużym przymrużeniem oka

Śledzę postępy prac. Koronkowa robótka.

Będzie szmaragdowy szpaler.

Ale super to wygląda!!! Fotkami nie szastasz, oj nie
Powtórzę się, wiem, ale muszę Cię pochwalić, że tak wszystko od początku pomału i "z głową" działasz w ogrodzie!
Stawiam Cię za wzór wszystkim moim znajomym zakładającym ogrody, a kąpiących się w zbyt gorącej wodzie