Cisy posadzone
W tamtym roku obciachałam moje kulki buksowe na kostki, planowałam niski żywopłot...zimą stwierdziłam, że kilka lat będę musiała się męczyć aby to coś nazwać żywopłotem. W międzyczasie pojawiła się perspektywa urządzania drugiego ogrodu i miejsce na przeprowadzkę buksów
W poniedziałek bukszpany pojechały do drugiego ogrodu. Powstał tam mały żywopłot a 3 największe kostki przerobiłam na...kulki...
We wtorek przyjechały cisy, dzisiaj było sadzenie ze sznureczkiem.
Posadzone, przycięte, opryskane PW i połowa rabaty wyłożona korą. Druga połowa czeka na prace ziemne eMa.