W tamtym roku robiłam test na ID. Cięte wyglądały o niebo lepiej.

Polinko witam się w kolejnym sezonie ;*
U ciebie już pięknie

Tyle prac, co Ty to nie wykonam, bo jednak w Toruniu to inna pora roku jeszcze jest
Ale nad cięciem jałowców się zastanawiam...

W ubiegłym roku swoich carexów nie cięłam w ogóle, ale w tym zaraz ciachnę, bo jakieś takie brzydkie po zimie. Hortensje już zaczęłam dzisiaj ciąć.

Ja tnę wszystkie carexy , bo właśnie te stare źdźbła potem brzydną...a nie będę przecież skubać

Kurczę, ale roboty zrobione - dobrze, że pokazałaś jak Carexy przycinasz, będzie mi łatwiej z moimi, są brzydkie po zimie więc planuje radykalne cięcie, choć jeszcze troszkę poczekam bo u nas Górny a nie Dolny Śląsk, jednak zimniej trochę.

pierwszy raz skubałam ID,były małe więc szybko szło,w kolejnym roku przycięłam tylko końcówki efekt słaby bo później i tak usychały. W ubiegłym roku przycięłam już bardziej ale stwierdziłam ze za mało jeszcze. Brzydko wyglądały takie usychające i sterczące liście, młode nie do końca je zakryły. W tym roku przytnę bardzo nisko,tylko muszę odpowiedni moment złapać, tzn wtedy jak już widać że rosną

Za przykładem Tomka Grochowskiego i Wieloszki tne carexy a krótko. Ale czekam aż będą blisko rozpoczęcia wegetacji, nie wcześniej niż w kwietniu.

Gdy były młode najpierw przycinałam końcówki a potem wyskubywałam najbrzydsze liście, robota głupiego i tak jak piszesz młode liście różniły się od starych

Za przykładem Tomka Grochowskiego i Wieloszki tne carexy a krótko. Ale czekam aż będą blisko rozpoczęcia wegetacji, nie wcześniej niż w kwietniu.

Gdy były młode najpierw przycinałam końcówki a potem wyskubywałam najbrzydsze liście, robota głupiego i tak jak piszesz młode liście różniły się od starych