Ja tez nie potrafie sie cieszyc w ten weekend, Halloween do mnie zupełnie nie przemawia.........zbyt wielu bliskich odeszło, zbyt rzadko mam czas zastanawiac sie nad sensem tego naszego zycia....a te nadchodzące dni takim myslom sprzyjają, nie mówie o komercyjnym wymiarze tego święta, o tej bieganinie, ciężarach dźwiganych od zaparkowanego daleko auta do grobu, o rewii mody itd.....myślę raczej o wieczornym spacerze wśród błyskających zniczy, opadłych lisciach szurających pod stopami, o mglistym zmierzchu i czasie zadumy, wspomnień na które własnie wtedy jest czas....
Wcześniej tak nie patrzyłam na te dni, od śmierci mojego męża a potem taty....nie umiem inaczej.....
Zasmuciłam ci wątek - sorry - tak mnie naszło

Wracając do ogrodowych spraw - nadal piekna jest twoja rabata z buksami, trawami i tymi brązowymi kwiatostanami hortek, gracki kwitnące widze pierwszy raz, moje nie kwitły - sa młode, sadzone na wiosne, może dlatego.
A wianek sliczny, jak go mocujesz do drzwi ?