Od dołu będę musiała je mocno podkrzesać. Muszę Marzeny podpytać na jaką wysokość ma u siebie na przedpłociu. Cieńkie są do góry i mało gałązek tam jest.
Paula - moje były biedniejsze niż Twój pierwszy. Ciachnęłam te boczne długie gałązki i zostawiłam tylko przewodnik. Muszę Wam fotkę pstryknąć, bo nie uwierzycie
Ola - moje łysole też miały ochotę na wieloprzewodnikowość /hahaha, ale wyraz zbudowałam!/ Ale ciachnęłam je, bo są rachityczne i mogłam. Takie jak Twoje rosną w Poznaniu pod centrum handlowym, są już dużymi drzewami i tak właśnie wyglądają na całej kilkumetrowej wysokości, ale mimo tego trzymają się zwartej bryły.