Bo o to właśnie chyba chodzi w ogrodzie, no bo ile można tylko patrzeć przyjdzie czas, że tylko peilęgnacja będzie, ale pisząc to, chyba sama w to nie wierzę
Po szybkim porannym przeglądzie ogrodu zaczynam poważnie się zastanawiać czy nie nawiedziły mnie opuchlaki Żurawki z tygodnia na tydzień marniejsze. Jesienią były jeszcze ok. teraz marnieją w oczach. W następnym tygodniu mus zajrzeć im w korzonki.
Polinko gratuluję zbliżającej się 100 Piszę teraz bo w weekend nie będę zaglądać a nie chcę przegapić.
Życzę Ci spełnienia wszystkich ogrodowych marzeń i dorzucam kwiatka
Szartlotka dziękuję za pamięć i kwiatuszka Cofnęłam się na początek mojej przygody ogrodowej i pisałaś o remoncie domu, planowałaś wyciąć stare świerki, posadzić smaragdy. Udało się plan wykonać? Daj znać co tam u Ciebie w ogrodzie widać?
U nas długo wyczekiwany deszcz, M. kupi dzisiaj 6 smaragdów, zaczynam akcję wymiany żywopłotu Najwyżej w kąciku wypoczynkowym będzie w tym roku tylko buczek ale zieloną ścianę muszę mieć. Jeśli ktoś usłyszy, przeczyta, że planuję kupić jakieś inne rośliny niż smaragdy nakazuje się krzyczeć na właścicielkę tego ogrodu i przypominać o tym wpisie.
A ja czekam nadal na deszcz,wiatr od rana szaleje!
Szmaragdy sadziliśmy tydzień temu i tym oto sposobem żywopłot został wreszcie dokończony
Buziaki zostawiam i wpadne na relacje później
Uśmiałam się z tego wpisu Polinko
O wpisie będę przypominać tylko czy ogrodniczka się zdyscyplinuje to ja nie wiem
U nas też pada ale cieszę się bo ogród podleje. Wiatr wieje mocno, a to już mniej cieszy to nawiało mi kory na trawnik.
Pozdrawiam Polinko