Kasiek napisał(a)

A nie mozesz chorobska pogonic na cztery wiatry? Zdroweczka Edytko zycze

Czekam do piątku moje grzanie przyjedzie a bo za bardzo rwie mnie do ogrodu.... i ooo

Tylko nie na cztery, bo przez pomyłkę w moją stronę jakiegoś wyśle. A ja mam ich już dość.

hanka_andrus napisał(a)

Tylko nie na cztery, bo przez pomyłkę w moją stronę jakiegoś wyśle. A ja mam ich już dość.

ooo tak tak niech przyjdzie ciepło

Haniu,dmuchac bedziemy zeby do nas nie doszlo, tak nawet na zimne...

Edytko Same sobie jestesmy winne, lecimy do naszych ogrodow, paluszki swedza po zimnie, oj swedza, ale...jak tu wytrzymac, no jak ? Troche musimy jednak uwazac, takie przeziebienia sa dokuczliwe, no fuj normalnie

Przede wszystkim nie rzucać się na robotę jak lew na kraty. Dostojnie proszę po ogródku spacerować tu grzebnąć, tam chwaścik do taczuszki zaprosić, trochę grabkami, trochę miotełką. Ważne,żeby się nie spocić. Bo ani się obejrzymy jak nam się katar dobierał będzie do gardziołka. Cały sezon przed nami, a my w jeden dzień chcemy już mieć wszystko, i na tip-top.

Jakie tu nocne pogaduchy się odbywały
Haniu, święte słowa, a z tym spacerowniem dostojnym rozbawiłaś mnie, tu grabkami, tu miotełką....

Tak tak macie dziewczyny racje bo my takie wariaty jesteśmy i myślimy jak się pocimy to chudniemy ha ha a tu dostojnie trzeba jak Hania mówi

Buźiaki Kasiu Karolinko Haniu

To i ja zacznę dostojnie po ogródeczku latać ,tak co by się nie spocić
Pozdrawiam

ewa004 napisał(a)

To i ja zacznę dostojnie po ogródeczku latać ,tak co by się nie spocić
Pozdrawiam

Tak tak Ewcia taki jest przykaz do odwołania pozdrawiam