O rany, to też widać je mam, zdarzyło mi się je widzieć, no i nornica dewastuje mi wszystko, ale najdziwniejsze, ze cała trawa zamiera partiami, muszę podkopac i sprawdzić, co?!
witaj Marcia dzięki dzięki pierwszy raz widzę go u mnie to dopiero to i do mnie dotarł Nati walczyła wiosną a ja mordowałam jego larwy w kompostowniku bo właśnie podejżewałam że to coś niedobrego kurcze muszę się przejść wieczorem jutro i atakować żebym wiedziała to bym potwora załatwiła
cholerka ale nam się trafiło
sprawdzaj Irenko ja też będę latać słyszałam że chrząszcza można na popczątek zagazować nawet środkami owadobójczymi prosto w niego i trzymają sę pod liśćmi kurcze ale on mały jest