Pusio nr 1 też był piękny, widziałam go w "wizytówce". Dostał z wiatrówki? To na polowania chodził??
Naszą Tosię córa też wyprowadzała na działce, na smyczy, później na smyczy przedłużonej sznurkiem. Czasami przywiązywała ją na smyczy i 3 metrowym sznurku do drzewka na środku trawnika. I tak kociak chodził sobie wieczorami na spacerki , pod sosenką. Trwało to może 10-15 min (oczywiście pod kontrolą) a widok wzbudzał śmiech przechodniów i były komentarze: "no, jak u Kargula i Pawlaka"
Hej Hana Pusiolek był domowy i ogrodowy jak to kot wykastrowany był a mimo to lubił spacery i był bardzo łowny wszystko łapał no i wiesz z wiatrówki strzelają gołębiarze no i wszystko wiadomo ....a dostał blisko domu na policje zgłosiliśmy ale co dalej nie wiem...
a z tym sznurkiem to dobre pewnie na początku i u nas tak będzie na razie zimno to i kot się nie rwie na podwórko ale już nie długo to potrwa
Wszystko dla dzieci ha ha trzeba kombinować Buziolki
Hiacynty już, już za chwilę, tak jak i wiosna. Śniegu nie zazdroszczę, u mnie był ale się zmył!
____________________
sezon 2017 u hanusisezon 2017 u Hanusi
Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon
Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie