Posadziłam, ale myślałam, że mnie komarzyce zeżrą! W biały dzień, w słońcu żrą jak opętane!!!! Nic więcej nie zrobiłam...skarpy już nie widać, taka zarośnięta
Ta rabata, gdzie irysy i lilie rosną też woła bardzo głośno...
Dziergaj, byle się tylko ukorzeniły, to sporo kasiorki na waciki Ci zostanie Nie szkodzi, że mikre przecież...
Mój M to owsik jest, powiedział, że tylko jeszcze ławka została do zrobienia. Wcale nie wyganiałam, wygodnie mi było gosposia mieć w domu (jak w Zabrzu był ). Zakupy miałam zrobione, obiad tylko podszykowałam, On skończył, pranko powiesił, ogarnął dom Trafiła się przyzwoita robota, to skorzystał. Powiedział, że ma grata auto, trza uskładać
Już wczoraj było widać co się udusiło w ogrodzie...
ostróżki, nawet ich koloru nie zobaczyłam,
floksy też ledwo zipią, pewno dogorywają,
część astrów,
jodła jeszcze niewyraźna.
Natomiast luiski i new dawn stoją na baczność i nie widać po nich zalania.
Pierwsze zdjęcie z 11 maja, drugie z 30 czerwca...7 tygodni
zmiana w tak krótkim czasie, szok! jest pięknie
woda powoli zejdzie, chociaż u nas coś mówią o burzy, oby nie; firletka radzi sobie wszędzie, więc nie zamartwiaj się
Musisz ratować co się da....starsznie mi przykro, może jednak jakaś forma drenażu?...chyba ostróżkom musiałabyś miejsce zmienić, jak się będzie sytuacja powtarzać.... teraz na pewno odpoczną trochę, bo ze dwa tygodnie upałów zapowiadaja.....buziam Kasiu....
.... u mnie komary też żrą na potęgę, bros na skórze pomaga przez 20 minut, a jeszcze tyle sadzonek musze posadzić....przecież w upale nie dam rady, a wieczorem zeżrż żywcem gadziny
Z ostróżkami czarno to widzę, zdjęcia mam, zaraz wkleję.
Nie będę się zamartwiać, do tej pory nie było tam tak źle, spróbuję jeszcze raz. Jak się nie uda, to trawami tam zapełnię, liliowcami itp.
Jak pomyślę, że wszystko musiałabym zacząć od nowa, bo żeby drenaż zrobić , to najpierw wysadzić, rozebrać łezkę, drenaż i potem znowu sadzić...węzełek w żołądku mi się robi. Spróbuję bez drenażu najpierw...zobaczymy...
Właśnie...ani w dzień, ani wieczorem trudno coś w ogrodzie zrobić, tak żrą. Czarne chmury latają. Może o 5 rano jest lepiej?
Czy myślisz, że ja o 5 rano wstanę? Kasiu może co jakiś czas zrobić taki maleńki odwiert średnica około 20 cm i glebokie wysypane otoczakami?...gdzieś w "Mai w ogrodzie" widziałam...no już nie wiem co Ci radzić. U Ani czytałam o podwyższonej rabacie, ale to też i koszty i robota od początku