Dzisiaj zaniepokoił mnie jeden roduś...sadzony pod koniec sierpnia. To Haaga. Przy nasadzie liści takie białawo-szare się zrobiło. Nie da się tego zetrzeć...zrobiłam zdjęcia, chciałam teraz wkleić i wszystkie nieostre, brrrrrr. Jutro zrobię i wkleję, może coś będziecie wiedziały. Albo Bogdzi będę musiała znowu głowę zawracać...

Uciekam już dzisiaj. Katar mnie męczy

Ale śliczne róże Kasiu. Dobrej nocy

Jeszcze róże ci tak ładnie kwitną?Dobranoc

Te różyczki - piękne. to jedyne co jeszcze kwitnie, przynajmniej u mnie.

Herbatka z malinami i do łóżka.

Pozdrawiam, życząc zdrowia.

Ostróżki o tej porze?a to niespodzianka

Ja tak wieczorową porą wpadam, wracam od Gosi, pisałaś o wiązaniu traw , ja zapisuję wszystkie zaległości w kapowniku, może jutro powiążę snopki, ale Twój ogród z łezką oglądałam dużo wcześniej łezka wymiata Sorrki, że nie odpisywałam , ale taka nieśmiała co nieco jestem, więc mi schodzi pozdrawiam

malgorzata_szewczyk napisał(a)

Ale śliczne róże Kasiu. Dobrej nocy

Ta druga pięknie pachnie, z daleka. To Comte de Chambord.

boguslawa_madejska napisał(a)

Jeszcze róże ci tak ładnie kwitną?Dobranoc

Kwitną Jeszcze je widać od furtki

Kasik napisał(a)

Te różyczki - piękne. to jedyne co jeszcze kwitnie, przynajmniej u mnie.

Herbatka z malinami i do łóżka.

Pozdrawiam, życząc zdrowia.

U mnie jeszcze ostróżki Kasiu Nawet astry bylinowe już przekwitły. Pusto już.

Bardzo rzadko mam katar, raz na kilka lat. Teraz mnie dorwało. Wiesz ile leczony katar trwa...