Tak, wtedy u nas sypało. Nie trwało to długo...jakoś nie widzę różnicy w ilości śniegu. I zimno ciągle.
Nikt z niczym nie stał, on tak z uwielbieniem na mojego eMa patrzy
Wiesz co...żeby to było tak na 100%...to bym skłamała, ale rozkręcam się Zobaczymy jak jutro pójdzie
Nawet tu z pracy nie zaglądałam, bo przy moim obecnym stanie umysłu i chęci do pracy...niewskazane było
Co za czas dziadowski...nie wiedziałam, że to zaraźliwe jest
Ja sobie dzisiaj przeksięgowania roczne zaczęłam, wyłapałam błąd, ochrzan był leciutki (trzeba pracownika konserwować) i lekcja poglądowa od razu...i tak zleciało. Nie skończę do końca tygodnia, nie ma mowy!
Czekam i czekam na to ocieplenie...coś mi się obiło o uszy, że od poniedziałku coraz cieplej miało być...
Już mi się nie podoba ta zima. Ciemno na dodatek ciągle Człowiek jednak światła i ciepła do szczęścia potrzebuje...dobrze, że nie mieszkam na kole podbiegunowym...