No sorki nie tylko Bogdzia ja też wierzyłam sama u siebie nic nie wywalam zawsze czekam nawet trzy patyki hortensji miałam w doniczce cały zeszły rok golutkie bez jednego listka trzymałam a one w tym roku jak by nigdy nic zaczęły wypuszczać liście z łodyg i od korzeni ot i co ty na toCierpliwy ogrodnik zawsze nagrodzonybuziam z poniedziałku
Już Cię poleciałam za przeoczenie przeprosić
Toś Ty super cierpliwy ogrodnik...ale wszystko przede mną. Właśnie pisałam u Uli, że jeden Variegatus nie daje oznak życia...czyli czekam
Kasiu Mospilan i Confidor naprzemiennie co 7 dni. Danusia poleca użyć Substrala ''Długo działa owadobójczy Pro Agro 100" ( to taka długa, dziwna nazwa) i tym środkiem podlać i opryskać.
Ja wczoraj opryskałam Mospilanem a w nocy deszcz Muszę poszukać tego Substrala bo podobno najskuteczniejszy.
Oczywiście że wierzyłyśmy...
Mirka pocieszyłas mnie w sprawie hortek... bo z tych patyczków od Kindzi to najpierw mi się wydawało że wszystkie się przyjmą teraz że chyba żaden Zatem zostawiam do przyszłego roku i czekam co będzie. Dzięki
Dziękuję Ci Polinko Zobaczę w piątek czy tam faktycznie coś siedzi i jeżeli tak, to spróbuję Confidorem. Na różane mszyce jest bardzo skuteczny, to może na buczkowe też.
Zaraz sobie wygooglam to Pro Agro.