Mam nadzieję, że nie zarośnie do tego czasu 10 lat temu byś jej nie chciała, gwarantuję Ci Teraz najlepsza córcia jest Ale ciągle się cieszę, że nie mieszka z nami Niech sobie zięcia męczy

ojtam, ojtam....wykonanie Twoje i Twojego eMa, a to najważniejsze, bo ciężka praca

Julcia...poszło Ci to wtedy jak z płatka Szybciorem...nie wiem, ile bym się wtedy namęczyła...dzisiaj już trochę mądrzejsza zieleninowo jestem

Jeszcze Gierczusia zasługę w mojej łezce ma, przytargała mi stożki do cycków w dobrej cenie

To ja doczekać się nie mogę mojej za 10 lat....ale już powoli lepiej jest, więc nadzieja też jest

Pewno wenę twórczą miałam, teraz nad swoim frontem muszę podumać....czas kredki kupić

Moja 29 lat skończyła, najwyższy czas zmądrzeć

Patrząc na moje dziecię, nadzieję jak najbardziej możesz mieć...matko, jak ona nam popalić dała, jak 16 - 19 lat miała...
Jak wyszła za mąż i tego miodu się napiła (dorosłe życie się zaczęło wtedy dopiero), urodziła dziecko, to zrozumiała wreszcie w czym rzecz...ale na to jeszcze troszeczkę poczekać musisz
Potem, jak ze swoją rodziną będzie do Ciebie przyjeżdżać, też plewić będzie
Doczekasz się

U siebie chyba trudniej zacząć...kredki mam Kubusiowe w Pszczynie, pożyczę

Na razie marzę, żeby pyszczyć przestała, to już będzie super...najmilsza jest jak chce coś dla siebie ugrać...no i ma te swoje właśnie 17 lat