To ja u ciebie się różą w paski zachwycałam a ty eksmisje chcesz jej robić

Kindzia napisał(a)

Przeżyjesz, ja więcej codziennie siedzę i żyję
Wytrwałości na jutro Juleczko i dobranoc

Tylko, żeby można było czymś umysł zająć to byłoby ok

Nadrobiłam, ale już nic dzisiaj mądrego nie napiszę. Dobranoc

boguslawa_madejska napisał(a)

To ja u ciebie się różą w paski zachwycałam a ty eksmisje chcesz jej robić

Przecież ja Ci już wtedy mówiłam, że się nią nie zachwycam. Jak znajdę tą moją wymarzoną Austina, wykopię Ci, przyjedziesz sobie po nią Tą drugą też wtedy zabrać możesz

JulkAd napisał(a)

Tylko, żeby można było czymś umysł zająć to byłoby ok

Możesz sobie w wściekłe ptaki grać na telefonie...

JulkAd napisał(a)

Nadrobiłam, ale już nic dzisiaj mądrego nie napiszę. Dobranoc

Mój Panie...co Ty robiłaś o tej godzinie na forum??? Grzeczne dziewczynki o tej porze śpią

Kindzia napisał(a)

Z września, z 4-go

Kindzia - Ty panna? A Rysiu to fto? Bo myślałam że to eMuś? U mnie dużo Panienek w rodzince - mój Tato, moja Babcia, oba moje dziecka... jeden z 2 a drugi z 6-tego. Ja Ci powiem Kindzia, że Panny to... nie są łatwe charakterki Buziole

anna_g napisał(a)

Kindzia - Ty panna? A Rysiu to fto? Bo myślałam że to eMuś? U mnie dużo Panienek w rodzince - mój Tato, moja Babcia, oba moje dziecka... jeden z 2 a drugi z 6-tego. Ja Ci powiem Kindzia, że Panny to... nie są łatwe charakterki Buziole

Tak, panną jestem Poukładaną i symetryczną Wcale nie trudną
U mnie w domu same wodniki, eMuś, córka, syn, mama była. To są ludzie bujający w obłokach I takiego strażnika jak ja potrzeba

Tyś panna poukładana w różę ubrana.........u mnie też w rodzinie same wodniki i ja też, lubię latać w obłokach, ale życie wszystko weryfikuje i nie ma lekko

Berberyski z liliami widziałam pięknie i kolorowo wygląda rabatka

Rabata z Hortensjami już zrobiła się spora i wnet hortki Ci zakwitną, czy na ostróżki tam już nie za późno?

Czemu nie kcesz liliowców, ja mam dużo liliowców, a mniej lilii, zupełnie na odwrót

Ja też już nic nie kupuję, czeka mnie jeszcze przygotowanie podłoża pod azalie, które przywiozłam z Pisarzowic i bidule czekają cierpliwie, a ja się nie wyrabiam, eM ma mundial, młody dziewczynę, sama ze wszystkim walczę, a tu lato i czas leżakowania się zbliża, kopać będę, mieszać glinę z piaskiem i torfem i do drugiej połowy sierpnia zdążę azalijki posadzić i poleżakować

Kindzia napisał(a)

A ja właśnie pisałam wczoraj, że może wnukami już się nie będę tak martwić bardzo...

Życzę tego Tobie i sobie
Kasiu, wiesz gdzie dostanę Nostalgię, bo szukam dla mężusia?