To prawda
Musiałam bym do Danusi jakieś podziękowanie specjalne napisać...tylu nieprzeciętnych ludzi tutaj spotkałam, zresztą wiesz, że moja specjalna więź z tym forum od Ciebie się zaczęła...masz specjalne miejsce w mojej duszy...co ja Ci pisać będę...przecież wiesz to wszystko...
To przypadek był, Rysiu przed pracą na noc go wyprowadził, do sypialni miałam zamknięte drzwi i tak już zostało. Nie piszczał, spał mocno, to wykorzystałam taką cudną sytuację i na razie się udaje Dzisiaj w nocy Grzesiu wychodził ze swojej dziupli i zostawił do siebie drzwi otwarte, Figo natychmiast to wykorzystał i wskoczył mu na łóżko...ale Grześ go wyniósł na jego posłanie...i udało się
Grzeczny robi się wasz piesek. Słodki swoją drogą, jak z fotek pamiętam.
Zazdroszczę wam wyjazdów do takich ogrodów. Ja daleko mam, aby podziwiać takie cudeńka. Pozdrawiam.
Coraz grzeczniejszy, to prawda Ale jednak w nocy jeszcze się zleje...
Ten jego wzrok niewiniątka...
Do Kapiasa daleko, ale coś na pewno bliżej Was jest...
Chyba można powiedzieć, że odzwyczajony Trzecią noc bez problemu sam spał
Zamykam drzwi do sypialni i już, nawet nie piszczy
Jeszcze to w Pszczynie trzeba zastosować. On wie, że ma dwa domy, ale zupełnie inaczej się zachowuje w Pszczynie. To też będzie test dla niego.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.