Doniu, jak dostaniesz dolomit, byłby lepszy na odkwaszenie gleby, Toszka pisała, że nie można go przedawkować, się nie da. To naturalny minerał, kosztował wiosną 7 zł za woreczek. Posypałam nim róże, bukszpany, lawendę i trawkę. Warto go mieć u siebie. Kupowałam w ogrodniczym

Baseniku zazdroszczę, ja w przyszłym roku dopiero będę miała mniejszy. Tego wielkiego nie wyciągaliśmy, bo nie było gdzie postawić ani chętnych do czyszczenia

Marta, ja też myślałam, że to aksamitki, ale wiedziałam, ze Bogusia przysyła mi kosmos siarkowy. Muszę przyznać, że go nie znałam. Bliższy mi był ten "wiejski" kosmos kolorowy, bo taki pamiętam u mojej babci Ale ten siarkowy bardzo mi się podoba, tylko chyba za gęsto go posiałam. Pasuje mi tam na rabacie, bo tam są takie żółto-pomarańczowe roślinki

Bogusiu, u mnie kosmos jeszcze malutki, w ogóle u mnie w tym roku jakoś wszystko opóźnioneoprócz liatry, bo już przekwitła. U mnie kwiatki raczej są ciemnożółte, może jeszcze się zmienią? ale takie mi się podobają
I ja też nie podlewałam, bo w nocy była burza i troszkę popadało. Dobrze, że schowaliśmy wszystkie poduchy z ławek i huśtawki Teraz robię serniczek na zimno, a jutro mam zamiar włożyć trochę ogórków z przepisu tu od dziewczyn

O miałas deszczyk? U mnie nadal upał i ani kropli.

Donia72 napisał(a)

Bogusiu, u mnie kosmos jeszcze malutki, w ogóle u mnie w tym roku jakoś wszystko opóźnioneoprócz liatry, bo już przekwitła. U mnie kwiatki raczej są ciemnożółte, może jeszcze się zmienią? ale takie mi się podobają
I ja też nie podlewałam, bo w nocy była burza i troszkę popadało. Dobrze, że schowaliśmy wszystkie poduchy z ławek i huśtawki Teraz robię serniczek na zimno, a jutro mam zamiar włożyć trochę ogórków z przepisu tu od dziewczyn

Ooo serniczek, mniam

Iwonko, mówisz, że lepszy ten dolomit? To chyba jutro bryknę rowerem do naszej szkółki i kupię ( i na pewno nie skończy się tylko na dolomicie).
A basenik to fajna sprawa. Dziś wyrywałam chwasty, a potem zanurzyłam się w basenie.
Co za przyjemność To nic, że trochę deszczówki naleciało, trochę liści Nasz basen jest już "leciwy", ma ponad 15 lat, ale jeszcze się trzyma. Leżał na strychu całe lata i zimy...i jakoś przetrwałtylko daszek trochę się podarł

Bogdziu, miałam deszczyk wczoraj w nocy. Trochę popadało, ale jak dziś wsadzałam jeżówkę na rabatę, to w ogóle nie było widać, że coś padało sucho jest nadal.I dziś też było upalnie.

Marta, to taki szybki serniczek z serków homo i galaretek Na upały w sam raz taki deser

I co mam zrobić z tymi żurawkami? Zrobiły się brzydkie, straszą, w ogóle ta rabata straszy! Wierzba do wycięcia będzie, urabiam mojego m

A dlaczego chcesz wyciąć wierzbę?