Piękne fotki. Zdrowych i spokojnych świąt.

Zbyszku dziękuję za radę, po świętach będę działać.

Agnieszko, Haniu, Jagódko, Małgosiu, Alicjo, Iwonko - Wam i wszystkim innym zaglądającym również życzę smacznego jajka i spokojnych rodzinnych Świąt

Dziś pierwszy raz widziałam na moim wzgórzu parkę pliszki siwej - ciekawe czy były przelotem, czy może gdzieś w pobliżu założyły gniazdo




Bardzo zgrabny ptaszek...

Mathildis napisał(a)

Dziś pierwszy raz widziałam na moim wzgórzu parkę pliszki siwej - ciekawe czy były przelotem, czy może gdzieś w pobliżu założyły gniazdo




Bardzo zgrabny ptaszek...

Szczęściara takie widoki ,śliczne ptaszki

Zdrowych i spokojnych Świąt życzę oraz więcej takich fotek

Zdrowych, radosnych Świąt Aniu Matyldo
Ptaszków zazdroszczę, Twój ogród to jakiś raj wymarzony dla zwierzaków, tyle tam ich masz. Może jak u mnie się zagęści, to też więcej będzie ich ściągać

Ania u mnie napisała:

"Jakie piękne rymy , drogie Panie i Panowie,
niestety o świątecznych zwyczajach ja niewiele Wam powiem,
bom za młoda koza i cóż mogę wiedzieć …
Wesołych Świąt jedynie mogę Wam powiedzieć.

Koszyczek szydełkowy piękny zrobiła Krysia dla wnusi,
młodej panience podobać się po prostu musi.
Haniu nasza kochana, wspaniałe są zabawy w te dni beztroskie …
nie ważne czy to było latem, a może na wiosnę.

Moją prababcię wspominam nie raz przy obiedzie,
bo robiła knedle ze śliwką - najlepsze na świecie.
Dziś już takich nikt zrobić nie potrafi
pozostają w pamięci te cudowne smaki…

Dzisiaj częstochowskie rymy inne przeznaczenie mają,
chłopcy i dziewczyny rapując je wyśpiewają.
Wierszyków zgrabnych tworzyć się wstydzą,
bo koledzy nie doceniają, a czasami szydzą "



Oj jak ja kocham takie młode kozy
Które czytają nasze wymazy.
A jeszcze jak po kartkę zanurkuje
I z sukcesem pięknie zarymuje.......

Mariolu, Joasiu, dziękuję za wizytę
Pliszki nadal przylatują, więc muszą mieszkać w pobliżu.
Rośliny posadziłam takie by ptaki miały co jeść, a teraz zastanawiam się nad powieszeniem budek lęgowych, ale nie wiem czy to dobre rozwiązanie - boję się, że rudzielce będą próbować wybierać z nich jaja i młode...

Joasiu ptaszki z pewnością zaglądają do Ciebie, ale może nie masz okazji ich zobaczyć

Zbyszku nie spodziewałam się Twych odwiedzin
cóż pozostaje mi napisać coś w odpowiedzi,

gdy w wolnej chwili po ogrodzie sennie się snuję -
- to raczej rzadkość, bo wciąż pracuję,
zdarza mi się od czasu do czasu,
w lekkim cieniu mego lasu
pomarzyć i być Anią o rudych włosach,
mieszkającą w Avonela i bujającą w obłokach.

I to prawda chyba, że na patrząc na kwiaty,
Upiększając ciągle rabaty
poszerzamy swe horyzonty
znajdując sobie ciągle do zdobycia nowe Giewonty

Wszystkim odwiedzającym życzę, by w swej pasji się spełniali
by wolny czas czymś co ich cieszy wypełniali,
By ogród radości dawał wiele
nawet wtedy gdy "grzebie się" w ziemi w niedziele.
By zawsze pracować w ogrodzie nie z musu a z chęcią,
A nasze roślinki z pewnością pięknym wyglądem się odwdzięczą...