Ok....poczekam
Dzięcioł też niczego sobie a jaśminowiec nie tylko pięknie pachnący, ale i pięknie wyglądający

Macham!

Jakieś zwierzątko notorycznie niszczy mi rośliny
świecznica zmaltretowana, hosty i żurawki co chwilę tracą liście lub są całkiem "zdeptane" wrrrr

hostowisko

Juzia napisał(a)

Ok....poczekam
Dzięcioł też niczego sobie a jaśminowiec nie tylko pięknie pachnący, ale i pięknie wyglądający

Macham!

dzięki








a tutaj siedzą dwa

Dzięcioły fajne, u mnie też są, jest nawet sporo zielonych dzięciołów. Hostowisko to super pomysł w lesie, nie pamiętam, czy masz tam - w lesie - nawadnianie, czy biegasz z konewką?

AgnieszkaW napisał(a)

Dzięcioły fajne, u mnie też są, jest nawet sporo zielonych dzięciołów. Hostowisko to super pomysł w lesie, nie pamiętam, czy masz tam - w lesie - nawadnianie, czy biegasz z konewką?

Dzięcioły dobierają się do zawieszonych budek lęgowych i znów będę musiała po sezonie je naprawić, ale taka natura...
Mam zraszacze na trawniku, ale nie wszędzie sięgają i trzeba z węża poprawiać, a kropelkowe jest tylko na niewielkiej części rabat a w dodatku po wszystkich rewolucjach konieczna byłaby modyfikacja - między innymi właśnie na hostowisku nie mam podlewania - leję z węża.

Odpowiedziałam

Hostowisko jak sie przyjmie to nie wymaga podlewania, co najwyżej wolniej będą przyrastać. Ja swoich nie podlewam, 3 lata stały jak zaklete i ruszyły.. na sucho.. na kamień... pomimo, ze wsioną zmarzły im liście ,to sie piękeni dobudowały... kocham hosty... i one mi zawodu nie sprawiły w tym sezonie..

Opłkałam psa,, opłakuję kota.. od 3 dni nie ma.. czyli coś ją załatwiło..

Hop hop sezon minął, a tu cisza