Weronika piękna relacja ogrody i detale śliczneszkoda że nie dojechałam oj szkodapozdrawiam serdecznie Mirka

ale klimatyczne miejsca! czekam na więcej foek, a Weronice dziękuję za ciekawą relację

Super zdjęcia,pogoda nam dopisała,bigosik i pierożki wspaniałe,Krysia przemiła osoba,oj żałujcie że was nie było,dziękuję wszystkim za miło spędzoną sobotę.

Weronika jak prawdziwy reporter zdała już świetną relację z naszej wizyty zainicjowanej przez Debrę. Gospodyni serdeczne podziękowania za tak gościnne przyjęcie i staranie przygotowanie wizyty.
Zobaczcie jak się zaczęło. Na tarasie domu działkowca.



Toastem i śpiewem na cześć Danusi i Witka z okazji ich okrągłej rocznicy ślubu.
Co prawda bez Witka, ale Paweł w niebieskiej koszuli (prywatnie mój M.) dzielnie statystował

Krysiu, dziękujemy Ci za miło spędzony dzień. Twój ogródek to niesamowite miejsce i dopieszczony w każdym calu.
Moja córcia jest zauroczona Twoją osobą i niesamowitą energią jaka od Ciebie bije.
Jeszcze raz bardzo dziękujemy za niesamowitą gościnność, a przepis na te pyszne pierogi poprosze
pozdrawiam serdecznie

Piękna relacja, cudne te mini ogrody. Osoby na fotkach jeszcze fajniejsze.

Następnie udaliśmy się, czasami zwartą czasami nieco rozcągniętą formacją, na spacer po ogrodach. Kilkanaście ogrodów z bliska, a w międzyczasie zerkanie za ogrodzenia co tam ciekawego u innych działkowców się dzieje (co za wścibstwo, ale chyba wybaczone).









Podsłuchany dialog:
- A moje rzęsy?
- Piękne są!
Laura wyraźnie łasa na komplementy. Mała kokietka



Dziewczyny jak hortensje.

Parę detali roślinnych.

Ostróżka.


Dalia wielkości talerza.


Delikatna róża.


Żarówkowe nasturcje.


Przekwitniętnięte kwiaty tawuły wyglądają jak koronki.


"Żywopłot" (na pewno miały z 1,2 m) z chryzantem.


Szykujące się do kwitnienia astry.

Piękno oczywiste

I nieco bardziej postmodernistyczne