dobra i dalej....
Ogródek, który mi się bardzo podobał.... może ze względu na hamak, który przypominał mi wypoczynek nadmorski, a może dlatego, że było w nim widać radość z jego uprawiania.... nie był za duży i nie był "wybuchany" ale coś w nim było... Właścicielami byli młodzi ludzie, uśmiechnięci i nie przeraziła ich taaaka liczba ludzi
Każdy ogródek zgłoszony do konkursu był tak oznakowany
Teraz ogródek o nr 114, który otrzymał I miejsce w konkursie na najpiękniejszy ogród. Miejsca I-sze były dwa ale o tym za chwilę
Powitały nas piękne begonie i głowki hortensji cudownie powiewające na wietrze Ogród pełny był strzyżonych bukszpanów i iglaków...
Ogródek ten był tajeminiczy... chociaż na pierwszy rzut oka żadnej tajemnicy nie skrywał, a jednak....
A oto tajemnica tego ogródka..... staw, który wydawał się być niemal w domu..... znajdował się między altanką a domkiem, którego okno otwierało się wprost na niego.... Bajeczne miejsce...