U mnie też nie ma wody jedynie w kranie i pompie a tyle ich wieczorem, że nie można na tarasie posiedzieć ani chwili

Paskudy

Ale cieszmy się,że nie mamy ślimaków...krety od spodu,ślimaki od góry...i po pięknych widokach ogrodowych.Widziałam te pomrowy tylko na obrazku ale brzydzę się tego niesamowicie...
A komary wydaje mi się,że u nas trochę odpuściły,wczoraj przy zmianach zraszaczy nie musiałam z nimi walczyć..Lato jest fajne ale to robactwo dobija

Anulka, ślimaki też są i te z domkami jeszcze toleruję.Po deszczach zbieram i wynoszę na łąkę.Może wracają, nie wiem ale te czarne , gołe to ...,fuj. Ostatnio brałam ziemię z worka żeby dosypać pod róże a tam 3 wielkie czarne br........Rzuciłam je na dach budynku gospodarczego a tam pewnie ptaki je załatwiły.Są obrzydliwe

Łączę się w bólu, u mnie plaga tych czarnych i pomarańczowych paskud...
Piękne masz kwiaty w ogrodzie

leon60 napisał(a)

Łączę się w bólu, u mnie plaga tych czarnych i pomarańczowych paskud...

Olu, imienniczko moja, dziękuję paskudy nie wiem komu i czemu służą

pozdrawiam Michalino

Dziękuję wieczorową porą

Michalino, ale masz nieproszonych gości!

Krety, komary, ślimaki - same przyjemności.
U mnie tylko sroki, dziesiątki.

Debro , jest wszystko dzisiaj mój Tobi płoszył żaby które mieszkają pod funkiami i ślimaki wyjadają [chyba]. Sroczki też mam , sporo innych nieznanych mi z nazw i nareszcie doczekaliśmy się jaskółek pod dachem pralni.Cieszymy się bardzo bo miały opory przed zadomowieniem się

Huśtawka odświeżona i przestawiona


odchwaszczanie


tu ma być lasek, kiedyś.....