niestety zdjecia robilam w biegu, nową puszką nie znajac ustawien i wyszlo, jak wyszlo - tak bez pracy głębią, mąż robi super, ale nie ma czasu
faktycznie szerokie ujecia pokazuja, jak jedno na drugim rosnie i ze wszystko wyglada srednio, balaganiarsko, ale wklejam, bo moze kiedys bede chciala i miala czas poprawiac, to bede wiedziala, gdzie co rosnie, no a za 20 lat porownac, jak bylo drzewiej
Marta, wszystko samosiejki
rozowe mnie zaskoczyly, szkoda ze nie zebralam ziarenek, bo generalnie czerwony to nie moja bajka (no ale maki takie powinny byc)
bystre oczko, ciekawa bylam, czy ktos zapyta, widać, Kasiu, że organizujesz ogródek, wtedy o wszystko się pyta
po lewej ciemne to jest sadziec pomarszczony 'Chocolate', z Louisem połączona jest Tuscany:
Tuscany nie zachwyciła mnie również w drugim roku od zakupu (ale nie widziałam pełni jej kwitnienia, bo mnie nie było), choć było lepiej niz rok temu (3 kwiaty), może lepiej bedzie za rok:
Tuscany miala w tym roku duzo kwiatów - jak sądzę po ilości paków (widać to na zdjęciu), ale nie widziałam pełni kwitnienia, przekwitała zanim wróciłam z wakacji, zastałam już zaschnięte na krzaku kwiaty, które pewnie słońce popaliło, była tych mumi spora ilość
porównanie pierwszych kwiatów Tuscany, które widziałam, z kwiatami Souvenir du Docteur Jamain wypada na korzyść tej drugiej, barwa również, rosną około 2 m od siebie, Tuscany w pełniejszym słońcu i może dlatego mniej atrakcyjna, poza tem kwitnienie środkowe może wyglądać lepiej niż to poczatkowe
Mozesz podsadzic, ale musisz sie liczyc z tym, ze z biegiem czasu montana moze zagluszyc inny powojnik, moze zabierac mu wszystkie soki. To bardzo silny powojnik. Nie wiem czy ten drugi przezyje takiego sasiada
I za te odpowiedz poprosze o kilka fotek, a co, to tak w nagrode
Kasiu, dziękuję za odpowiedź, jak się zdjęcia zgrają to coś bardziej aktualnego wrzucę, trochę potargał mi się ogródek podczas nieobecności, juz zupełnie taki nieuczesany