A my byliśmy w Kubusiowie od środy do soboty rana Pogoda nam bardzo dopisała Założenia na ten wyjazd wykonane także jestem zadowolona

Na warzywniku pracowały 3 pokolenia Panów A oto co robili

I po pracy

No nie żle hi hi hi hi

Paweł mnie przyłapał na "malunkach" Musiałam sobie kolory na papier przenieść bo "bylinówka" przeszła gruntowne zmiany..... czy na lepsze to się okaże



A tu w praktyce

I cały bajzel

Takie miałam "małe" kępki przywrotnika



I po robocie! Ale zmiana, nie? hahhahaha

Gosia - no wieeeelka zmiana! Oczyma wyobraźni widzę! Skoro kolorki bedą jak na rysunku, to tym bardziej widzę Ale najpiękniejszy widok to Kubuś

A jeśli jeszcze mogę... czy przywrotnik według Ciebie da sobie radę na słońcu? I czy tylko jego kwiaty są jaskrawozielone, czy też liście ma w żywszym kolorze? Czytałam, że on raczej do cienia, ale wśród inspiracji mam fotkę, na której wdzięczy się do słońca przed różami... i taki piknie jasnozielony, ażurowy jest... Napiszesz coś z autopsji?

Widzę, że robota wre - będzie pięknie

kaisog1 napisał(a)

I po pracy

Kubuś najładniej i najrówniej wygrabił to żeście się napracowali