Ewcia ja też nic nie robię nie czuję potrzeby posiadania nowych ozdób, to co mam w zupełności wystarczy
Przytargałam patole i zieleninę przed wejściem coby też było trochę świątecznie tylko takie zimno, że nie idzie nic zrobić... sosnę już mam
Dubelek... wiec napiszę, że mi się wszystkie ciuchy skurczyły i nie tylko 3000 poszło hen... dwa ogromne wory stoją dla ubogich.. nie będę się stresować za każdym razem jak wydzieram ciucha z szafy... taki wiek mi nastał (a w domyśle powinnam napisać nas.ał ).