Najpierw pięknie przywitam Basię .Teraz zastój na naszych wątkach trochę , ale jeszcze chwila i będzie się roić od postów. Czekam już w dołkach startowych z cięciem .
Justynko - mnie się też podobają .Trochę "babskie" ale bardzo wygodne. Dzisiaj ich wypróbowałem w polach na spacerze z psem - w błocie się bardzo sprawdziły.

Zrobiłyśmy przymiarkę do Twojego cięcia

zbigniew_gazda napisał(a)

Najpierw pięknie przywitam Basię .Teraz zastój na naszych wątkach trochę , ale jeszcze chwila i będzie się roić od postów. Czekam już w dołkach startowych z cięciem .
Justynko - mnie się też podobają .Trochę "babskie" ale bardzo wygodne. Dzisiaj ich wypróbowałem w polach na spacerze z psem - w błocie się bardzo sprawdziły.

A może to mój rozmiar, to gwizdnę, hi, hi, jak będę:

A ja dzisiaj oglądnęłam swojego jałowca, tez go ciapnę za duży jest, a pod śniegiem, to już w ogóle był jak wielki naleśnik.....wyedukuję się na Twoim
Ale cwana jestem, no nie?

Czekamy na Was wszystkich .Ale to będzie uczta !!! Justynko - to będzie materiał szkoleniowy dla wszystkich .

Zbyszku, miło mi
Zabieram się za c.d. ogrodowych opowieści - tak, jak obiecałam.

Boję się, że ze śmiechu nic nie zrobimy

Dzisiaj był piękny dzień .Słoneczko i zero wiatru. Wystartowałem więc wiosennie czyli zabrałem się za obcinanie gałęzi u starej śliwy (Krysia nie da jej ruszyć bo to pamiątka rodzinna ). Poszły w ruch piła i siekiera . Jak to wyglądało - już pokazuję .





Bari Pana nie odstąpił na krok przy pracy.





Słoneczko chyli się więc na dzisiaj koniec.Porządek zrobiony (trochę wiór zostało).

Zbyszku,gratuluję samozaparcia! Jednak ogród koło domu to jest to! I ile sensownej pracy zrobiono!

Zbyszku widać fachową pracę, u mnie też śliwa do podcięcia(renkloda) i wiśnia do wycięcia i grusza...a pomocników ani na lekarstwo(((

Zbyszku pięknie Ci to poszło , Bari porządny chłopak, bo moja sunia to wynosi takie kawałki podczas cięcia i nie zadowoli się jednym tylko zaraz zabiera kolejny ))