Doczytałam do końca i dumna jestem z siebie.
Zebrałam stos informacji co? jak? i gdzie?
Skarbnicą wiedzy wszelakiej jesteś!
Warzywka pokażesz? Ciągle tylko carexy i hakone
Powiedz, czy ty swoim czosnkom opitalasz te suche badyle - liście? U ciebie ich nie widzę a przyznasz, że szpetne są dość. Buziole zasyłam. Bardzo żałuję, ze nie mogę tu spędzać tak dużo czasu jakbym chciała.

chcesz deszczu oddam z miłą chęcią...

chcesz deszczu oddam z miłą chęcią...

Marzenko.....foto szkodników doskonałe, teraz każdy rozpozna!
...kupiłaś kloniki nowe, cudne i ja też teraz mam fazę na kolny, wywalam wiciokrzewy, gdzie, nie wiem, a sadzę kilka klonów...generalnie wybieram różne odmiany japońskich, nie chcę aby były wielkie, tak do 2m
...zakupy prawie udane, ale powiem ci, że w Kwiatonie doskonały wybór, ceny rewelacyjne, kondycja roślin super; jednorocznych mnóstwo i po drodze na Opolskiej u Krzywdów, cały raj...i nowe odmiany traw, skusiłam się
żal mi Ciebie, że to paskudztwo tak się uparło, tyle dodatkowej pracy, w małym ogrodzie ogarniesz, tak jak w moim, po prostu zostawiam, co ma się dziać, niech się dzieje....miałam dać nawóz różom i hortensjom, nie wyrobiłam, chwasty pędzelkować, nie wyrobiłam i tak musi powoli bronic sie sam, coś żyje, coś gorzej, ale z padaniem nie leci tak szybko..

Jak to jest?
Mam buka czerwonego od lat 10 oraz żywopłot z buka czerwonego od lat 3 (posadzony wg inspiracji ogrodu Stone House, Danusia pisała o nim na Forum) - nigdy nie pryskałam niczym. Raz tylko potraktowałam mydłem ogrodniczym z czosnkiem. Może przy kolejnym żywopłocie bukowym (150 mb) odezwą się plagi egipskie?

Kupione jakies 2mce temu, sadzone do ziemi z 2-3tyg temu, wiec raczej nie kwestia podłoża. ot z jednej strony są ładne przyrosty,a z drugiej nic nowego nie ma. Wydaje mi się, że przed sprzedaża je mocno przycieli i te nowe za jakiś czas się tam odbiją. Wieczorkiem wstawię u siebie zdjęcie. Boksuski wyglądają dość zdrowo, opryskałam dolistnie, potem na kwiatki czyli mszyce. Teraz się aklimatyzują.

Poczekam na stwardnienie gałązek i pod koniec czerwca przytnę, a potem pod jesień jeszcze trochę. Zobaczę jak pierwsze cięcie mi pójdzie i będę decydować czy powiększam czy tnę po starej linii kuli


zazdraszczam Ci tych nowych nasadzeń [czekam na focie!!ha!] i tego styrania się w ogrodzie!