Mam nadzieję, że zagrożenie powodziowe ominie Polskę.... Pal sześć grzyby, choroby ogrodu... Myślę o domach zagrożonych powodzią... Już nie lamentuję, że coś mi choruje, bo to pryszcz przy nieszczęściu jakie spotyka ludzi przy nawet lekkim podtopieniu...
Taka mi się refleksja nasunęła po przeczytaniu jaka będzie skala opadów i wspomnieniu 1997 i 2010 roku...
Lubczyk mam i też używam... on lubi cień - wtedy super rośnie. Do pomidorówki spróbuj dodać kilka gałązek tymianku (u mnie tymianek bez problemu zimuje w warzywniku)...mmmm.... pycha
Edit:
Sfintucha ze mnie nie podziękowałam za porady różane.... niech bozia w wnukach wynagrodzi
To u Ciebie Tytus robi foty????? Toś gościa wytresowała
A ja kupiłam rodka i szukam miejsca pod posadzenie.. i zdzieram darń .. by przerzucić hibiskusa z górki na nowe miejsce, a tam posadzę rodka Hachmann's Charmant, od dana na niego zęby ostrzyłam i wpadł w łapki ... Noszenie przez zasieki darni w wiaderku to maskara.... przyszłam zipnąć.. i zapłacić ZUS bo sobie przypomniałam że to ostatni dzień.
I chyba zostaną przed kompem, bo zaczęło lać jak z cebra.... ależ zlewa..