Witaj Madżenko. wracam co chwilę do twojego ogrodu, podglądm, podczytuję, pora w końcu się przywitać. Masz piękny ogród, taki geometryczny. Bardzo mi się podoba, choć moje skłonności powędrowały raczej za obłymi kształtami i kołami. Więc mój ogródek różni się od twojego. Ale podziwiam twoje nasadzenia i zastanawiam się, kiedy ty masz czas na przycinanie wszystkiego? Pozdrawiam, zaznaczam wątek.

Witaj Marzenko Dziewczyny dały mi linka do Ciebie o problemie z żurawkami. Czy już pozbyłaś się tego paskuda robala? U mnie też coś dzieje się z moimi i tak do końca nie wiem co im jest. W korzeniach nic nie znalazłam oprócz kuleczek żółtych.

ciachasz czytam ... dobrze, że troszkę obrazków wstawiłaś na czas ciachania bo som uzależnieni ...

róża z nową tojeścią tworzy obrazek, który cieszy oko ...

wspomniane budleje (pamiętasz nazwę ?) bardzo mnie interesują ... tzn ile sadziłaś na metr (bieżący ... ) ... rok temu zakochałam się w nich u Ciebie ... ten kolor i stada motyli ... i uginające się pod nimi gałązki ... niczym w bajce ...

graby można ciachać ... Madżenka podchodzę do tego jak do jeża ale ciąć to ciąć ... będziem dzielna

Dzięki za zdjecia , pięknie Twój ogród wygląda ale pracy chyba Ci w nim nie brakuje szczególnie przy strzyżeniach drzew i bukszpanów. Pozdrówka.

ciachasz kochana Marzena nożycoręka

Piekna blondyneczka biegająca z nozycami


dobrze że jesteś marzenko bo jak tu zaglądam tona 100% niczego nei przegapię, żadnych prac nie pominę, jesteś wzorem dla nas wielu